Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Izabela Zabłocka 12.02.2014

W poniedziałek sąd będzie decydować o ewentualnej izolacji Trynkiewicza

Zbadane będzie zażalenie dyrektora więzienia na postanowienie o nieizolowaniu mężczyzny. Sąd okręgowy orzekł, że nie jest ono konieczne, a po wyjściu na wolność wystarczą działania operacyjno-rozpoznawcze i zakaz opuszczania kraju.
Mariusz Trynkiewicz na wolności. Politycy atakują ministra sprawiedliwościMariusz Trynkiewicz na wolności. Politycy atakują ministra sprawiedliwościPAP/Grzegorz Michałowski
Posłuchaj
  • Solidarna Polska domaga się dymisji Marka Biernackiego - mówi Zbigniew Ziobro/IAR
  • PiS oczekuje od premiera przedstawienia okoliczności sprawy Trynkiewicza - mówi rzecznik Prawa i Sprawiedliwości Adam Hofman/IAR
Czytaj także

Trynkiewicz we wtorek zakończył odbywanie kary 25 lat więzienia. Dyrektor zakładu karnego chciał, by do tego nie doszło i żeby mężczyzna - do czasu rozstrzygnięcia sprawy został uznany za osobę "zaburzoną", niebezpieczną pozostając w zamknięciu.

Ponieważ sąd nie zgodził się na to, dyrektor złożył odwołanie. Zażalenie zapowiedział też pełnomocnik Mariusza Trynkiewicza. Ma na to czas do piątku.

W poniedziałek, posiedzenie sądu będzie niejawne.

Marzena Ossolińska-Plęs, rzecznik sądu okręgowego w Rzeszowie/źródło TVN24/x-news

Kolejne posiedzenie w sprawie Trynkiewicza odbędzie się 3 marca. Będzie to kontynuacja rozprawy z 10 lutego, która ma określić czy jest on osobą z zaburzeniami, niebezpieczną i czy w związku z tym, powinien ostatecznie trafić do ośrodka odosobnienia w Gostyninie.
Taką możliwość daje ustawa o postępowaniu wobec osób z zaburzeniami psychicznymi stwarzającymi zagrożenie dla życia, zdrowia lub wolności seksualnej innych osób. Weszła ona w życie 22 stycznia. Umożliwia, na mocy decyzji sądu cywilnego, zastosowanie wobec takiej osoby, już po odbyciu przez nią kary więzienia, nadzoru prewencyjnego lub leczenia w ośrodku zamkniętym.

Sam Trynkiewicz rozważa złożenie zawiadomienia do prokuratury w sprawie materiałów, jakie służba więzienna miała znaleźć w jego celi. Dzień przed zakończeniem kary, funkcjonariusze ujawnili rysunki, zdjęcia i ludzki materiał kostny. Dyrektor zakładu karnego zawiadomił prokuraturę ponieważ uznał, że są to materiały o charakterze pedofilskim. Prokuratura nie wszczęła jednak śledztwa, bo jej zdaniem, ujawnione dowody nie były pornografią. Pełnomocnik Trynkiewicza tłumaczył, że materiał kostny to ząb jego klienta, a zdjęcia to m.in. fotografie matki mężczyzny.

Trynkiewicz na wolności, a politycy atakują

Fakt, że mężczyzny nie udało się odizolować dla opozycyjnych polityków jest dowodem, że potrzebne są dymisje odpowiedzialnych za to osób.

Solidarna Polska domaga się rezygnacji ministra sprawiedliwości. Daje premierowi tydzień na odwołanie go, chyba, że w poczuciu winy Marek Biernacki sam odejdzie. Jeśli nie stanie się ani jedno ani drugie, to SP przygotuje wniosek o votum nieufności - zapowiedział europoseł Zbigniew Ziobro.

- Szkodnik, jakim jest minister Biernacki, powinien jak najszybciej odejść dla dobra wymiaru sprawiedliwości i dla dobra nas wszystkich - to z kolei słowa rzecznika Twojego Ruchu Andrzeja Rozenka.

Poseł TR Sławomir Kopyciński zaapelował jednak do posłów PiS, by nie przyszło im do głowy składanie wniosku o dymisję ministra, bo każda taka propozycja opozycji kończy się przegraną.
Polityk jest przekonany, że Marek Biernacki mógł i powinien zablokować wyjście Trynkiewicza z więzienia i nie było potrzeby przyjmowania w tym celu nowych przepisów. Kopyciński podkreślił, że wystarczyła obowiązująca ustawa o ochronie zdrowia psychicznego, która daje możliwość przymusowego przebadania osoby stwarzającej zagrożenie dla życia lub zdrowia swojego lub innych. Po takim badaniu i stwierdzeniu zaburzeń - jak zaznaczył poseł - można takiego człowieka umieścić w ośrodku zamkniętym. Jednak, jak stwierdził polityk Twojego Ruchu, Jarosław Gowin, poprzedni szef resortu sprawiedliwości, postanowił bawić się w szeryfa, a Marek Biernacki dokonywał niepotrzebnych popisów.

PiS liczy, że premier przedstawi opinii publicznej okoliczności sprawy Trynkiewicza. Rzecznik partii Adam Hofman mówił w radiowej Jedynce, że popełniono bardzo dużo błędów - od powolnych prac nad ustawą, która miała doprowadzić do dalszego przetrzymywania mordercy i jemu podobnych, po zamieszanie związane ze znalezieniem w jego celi domniemanych materiałów o treści pedofilskiej. Według Hofmana, całe zamieszanie wokół Trynkiewicza i próby powstrzymania jego wyjścia na wolność, ograniczyły wiarę Polaków w państwo.

Państwo polskie zawiodło - stwierdził przewodniczący SLD Leszek Miller , komentując wypuszczenie Mariusza Trynkiewicza na wolność. Były premier powiedział, że oczekuje od szefa rządu wskazania winnych całej sytuacji. - Nie może być tak, że nikt się nie czuje za to odpowiedzialny. Premier powinien wyraźnie powiedzieć, kiedy i kto zawiódł - podkreślił Leszek Miller.

TVN24/x-news

W ocenie rzeczniczki rządu Małgorzaty Kidawy-Błońskiej apel o odwołanie Biernackiego to element kampanii wyborczej. Sam minister pytany w środę rano, czy zamierza podać się do dymisji, oświadczył, że nie widzi podstaw do rezygnacji. Ocenił, że obywatele są dobrze chronieni przed Trynkiewiczem, bo jest on objęty ustawą oraz ścisłym dozorem policyjnym.

TVN24/x-news

Komitet Helsiński : sprawa Trynkiewicza to test na ile Polska jest państwem prawa

W wydanym oświadczeniu Komitet zaznaczył, że jest to także sprawdzian  - na ile nie godzimy się, by przepisy, wbrew fundamentalnej zasadzie, były stosowane wstecz; na ile nie akceptujemy, by osoba, która odbyła już zasądzoną karę, była pozbawiana wolności z jakiegokolwiek powodu.

Według KH, państwo nie powinno ulegać medialnie wzniecanym emocjom i manipulować prawem, nawet w imię ważnych publicznie celów - bo cele nie uświęcają środków.

Trynkiewicz to pedofil skazany w 1989 roku za zabójstwo czterech chłopców na karę śmierci, zamienioną potem na mocy amnestii na 25 lat więzienia.

IAR/PAP/iz