Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Agnieszka Kamińska 22.02.2014

Tymoszenko: Ukraina będzie niebawem w Unii Europejskiej

Była premier Ukrainy Julia Tymoszenko wyszła z więzienia w Charkowie, gdzie odbywała karę za nadużycia przy zawieraniu kontraktów gazowych z Rosją. Zamierza wziąć udział w wyborach prezydenckich w maju.
Julia TymoszenkoJulia TymoszenkoPAP/EPA/MAXIM SHIPENKOV

Protesty na Ukrainie: serwis specjalny  >>>

Ukraina: parlament zarządził wybory w maju. Janukowycz: nie odejdę, to przewrót  [relacja]

Julia Tymoszenko jest już w Kijowie. Złożyła kwiaty na ulicy Hruszewskiego, gdzie zginęło wielu demonstrantów.
- Ukraina stanie się niebawem członkiem Unii Europejskiej - oświadczyła po po wylądowaniu w Kijowie była premier Ukrainy Julia Tymoszenko.  - Dzięki temu wszystko się zmieni - powiedziała.

Liderka Batkiwszczyny dodała, że winni śmierci cywilów zostaną ukarani. - Nie będziemy godni pamięci ludzi, którzy zginęli i którzy otworzyli nam szlak (do zwycięstwa) jeśli nie ukarzemy co do jednego tych, którzy pozbawił ich życia, kto bił studentów, kto bił naszych natchnionych duchem ludzi - oświadczyła.

Opozycjonistka podkreśliła, że swe nowe oblicze Ukraina zawdzięcza nie politykom, lecz zwykłym ludziom. - Moim największym szczęściem jest to, że powróciłam do zupełnie innej Ukrainy. Dziś na Ukrainie zakończyła się epoka dyktatury, kryminału, klanów i bezprawia. Zaczęła się epoka wolnych ludzi, wolnego kraju, kraju europejskiego - powiedziała po przybyciu do Kijowa.

Parlament odwołał Janukowycza

Parlament wcześniej pozbawił władzy dotychczasowego szefa państwa Wiktora Janukowycza i wyznaczył termin przyspieszonych wyborów prezydenckich na 25 maja.

Krótko po wyjściu ze szpitala kolejowego w Charkowie, gdzie była leczona w czasie odsiadywania kary z powodu problemów z kręgosłupem, była premier udała się na Majdan Niepodległości w Kijowie.

Na stronie internetowej swojej partii Batkiwszczyna Tymoszenko napisała, że "dyktatura na Ukrainie załamała się". Dodała, że należy uczynić wszystko, aby zapewnić, żeby poświęcenie protestujących, którzy zginęli podczas antyrządowych demonstracji, nie okazało się daremne.

Wcześniej w sobotę parlament przyjął rezolucję o natychmiastowym zwolnieniu Tymoszenko z więzienia. Decyzję tę poparło w głosowaniu 322 deputowanych w 450-miejscowym parlamencie.

(Jewhenija Tymoszenko: demokracja zwyciężyła ,wideo ENEX/x-news)


Tymoszenko mogła opuścić więzienie w związku z wprowadzonymi w piątek zmianami, które mają przystosować ukraiński kodeks karny do prawa międzynarodowego, w tym prawa obowiązującego w UE. Chodzi o depenalizację czynów określonych w pochodzących z czasów ZSRR zapisach kodeksu, które stały się podstawą jej wyroku.

Tymoszenko 11 października 2011 r. została skazana na siedem lat więzienia za nadużycia przy zawieraniu kontraktów gazowych z Rosją w 2009 roku.
Była premier twierdzi, że padła ofiarą zemsty politycznej jej konkurenta w wyborach prezydenckich w 2010 r. Wiktora Janukowycza.

Wyrok na Tymoszenko poważnie zachwiał stosunkami między Ukrainą a Unią Europejską, która uznała, że władze ukraińskie mają wybiórczy stosunek do prawa. Sprawa Tymoszenko, której uwolnienia domagał się Zachód, była jednym z najważniejszych czynników, jakie wpłynęły na to, że Ukraina nie podpisała w listopadzie ub. roku umowy stowarzyszeniowej z UE.

Przyjęcie ustawy, która umożliwia uwolnienie byłej premier, stało się realne po zawarciu w piątek porozumienia między Janukowyczem a ukraińską opozycją.

PAP/agkm

(Tymoszenko opuszcza więzienie Espreso TV/TVN24)