Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
polskieradio.pl
Beata Krowicka 24.02.2014

Wiceminister zdrowia dba o interesy prywatnej kliniki? Naciski na NFZ

Sławomir Neumann miał walczyć o kontrakt z NFZ dla kliniki okulistycznej, która wcześniej naciągała klientów - donosi "Wprost".
Wiceminister zdrowia dba o interesy prywatnej kliniki? Naciski na NFZGlow Images/East News
Według tygodnika "Wprost" wiceminister zdrowia Sławomir Neumann od kilku miesięcy intensywnie wspiera klinikę Sensor w staraniach o ponowne podpisanie kontraktu z NFZ.
Został on rozwiązany we wrześniu 2013 roku, ponieważ poradnia okulistyczna miała według Funduszu pobrać od klientów 1,5 mln zł za refundowane leczenie.
Jak informuje tygodnik, Neumann miał od tego czasu przy każdej możliwej okazji wypytywać szefową NFZ Agnieszkę Pachciarz o to, co zamierza ona zrobić z zażaleniem złożonym przez prywatną klinikę.

Ta zirytowana sytuacją poinformowała o sprawie ministra zdrowia Bartosza Arłukowicza, ale nie podjął on interwencji.

"Wprost" dodaje, że wiceminister zdrowia w październiku ubiegłego roku wysłał w trybie nadzoru ministerialnego pismo do centrali NFZ, w którym domaga się wyjaśnień, na jakim etapie jest rozpatrywanie sprawy Sensora.

Procedura nadzoru jest stosowana bardzo rzadko, tylko w przypadku spraw najważniejszych.

- Byłam zdziwiona liczbą pism w sprawie jednego konkretnego podmiotu - powiedziała Agnieszka Pachciarz.

W grudniu do Funduszu trafiło pismo z resortu, o tym, że wszystkie umowy, które obowiązywały w dniu 21 listopada, nieważne, czy wypowiedziane, czy nie, powinny być przedłużone na cały 2014 rok. Szefowa NFZ zaprotestowała. Tego samego dnia straciła stanowisko.

Według tygodnika kilka godzin później mazowiecki oddział NFZ wysłał do kliniki Sensor ofertę przedłużenia wartego 12 mln zł kontraktu na cały 2014 rok.

"Wprost" wrócił także do sprawy, którą poruszał w zeszłym tygodniu. Centralne Biuro Antykorupcyjne miało według tygodnika wskazywać Marcina Pakulskiego, p.o. prezesa NFZ, jako osobę współodpowiedzialną za patologie związane z kontraktami w śląskim oddziale Funduszu. W poniedziałek "Wprost" ujawnia, że szef NFZ naciskał na podwładnych, by wycięli jego nazwisko z protokołów CBA.

Wprost, bk