Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Agnieszka Kamińska 25.02.2014

NATO w trybie pilnym zajmie się Ukrainą. ”Sytuacja zmieniła się w kilka godzin”

Kryzys polityczny na Ukrainie zdominuje rozpoczynające się w środę spotkanie ministrów obrony krajów NATO.
NATO w trybie pilnym zajmie się Ukrainą. Sytuacja zmieniła się w kilka godzinnato.int

Protesty na Ukrainie: serwis specjalny  >>>

Ministrowie będą się zastanawiać, w jaki sposób wspierać demokratyczne przemiany na Ukrainie, by podtrzymać partnerstwo Sojuszu z Kijowem.

Pierwotnie Ukrainy nie było w programie obrad, ale w ostatniej chwili zmieniono plan rozmów. Szefowie resortów obrony krajów NATO będą rozmawiać o sytuacji na Ukrainie dwukrotnie. Temat pojawi się w czasie środowej kolacji ministrów w Brukseli, a dodatkowo w drugim dniu obrad, w czwartek, zbierze się działająca przy kwaterze głównej Sojuszu komisja NATO-Ukraina.

Gorąco na Krymie. Deputowani Dumy: "Rosja was nie opuści" >>>

Szef
Szef NATO Anders Fogh Rasmussen, PAP/EPA/PANTELIS SAITAS

Trudna sytuacja

- Wszyscy wiemy i zdajemy sobie sprawę, że jest to polityczny kryzys, który wymaga politycznych rozwiązań. Sojusz Północnoatlantycki w pełni respektuje prawo obywateli Ukrainy do własnych decyzji. Jest dla nas jasne, że niepodległość i stabilność Ukrainy, wraz z poszanowaniem praw człowieka i zasad państwa prawa, to podstawa silnego partnerstwa z Ukrainą - poinformowała rzeczniczka Sojuszu Oana Lungescu.
Ministrowie obrony państw NATO podczas spotkania będą m.in. analizować obecną sytuację na Ukrainie i zastanawiać się, jak kontynuować współpracę i jak wspierać demokratyczne przemiany w tym kraju.

Rzeczniczka NATO przekazała także, że w najbliższych dniach nie jest planowane żadne spotkania Rady NATO-Rosja, choć - jak podkreśliła - sytuacja na Ukrainie jest wciąż bardzo dynamiczna.

Jak dodała, sekretarz generalny NATO Anders Fogh Rasmussen z zadowoleniem przyjął oświadczenie ukraińskiej armii, która ogłosiła, że nie będzie angażowała się w konflikt polityczny na Ukrainie. Przypomniała, że był to jeden z postulatów, jaki Rasmussen skierował kilka dni temu do władz w Kijowie.

Nieoficjalnie dyplomaci z NATO nie potwierdzają, czy ministrowie podczas spotkania w Brukseli będą przygotowywać scenariusze na wypadek pogorszenia się sytuacji za wschodnią granicą Polski lub ewentualnego wprowadzenia przez Rosję wojsk na terytorium Ukrainy. Przyznają jednak, że jest mało prawdopodobne, aby w najbliższych dniach w Brukseli zapadły jakieś konkretne decyzje związane z zaangażowaniem się Sojuszu w konflikt na Ukrainie.

Doradczyni prezydenta USA ds. bezpieczeństwa narodowego Susan Rice powiedziała w niedzielę w wywiadzie dla NBC, że byłoby to "bardzo poważnym błędem", gdyby Rosja wysłała wojska na Ukrainę. Dodała, że podział terytorialny tego kraju nie leży w niczyim interesie.

Do poszanowania integralności terytorialnej Ukrainy wzywali w ostatnich dniach prezydenta Rosji Władimira Putina m.in. kanclerz Niemiec Angela Merkel oraz prezydent Francji Francois Hollande.

Ławrow: Zachód nie powinien ingerować w sprawy wewnętrzne Ukrainy >>>

Rosja zagroziła Ukrainie embargiem >>>

Merkel i Putin - jak poinformowało w niedzielę biuro prasowe kanclerz Niemiec - podczas rozmowy telefonicznej zgodzili się co do tego, że zachowana musi zostać "integralność terytorialna" Ukrainy.

Z kolei Hollande, który rozmawiał w poniedziałek z Putinem, przekonywał, że integralność terytorialna Ukrainy musi zostać zachowana, a kraj powinien przejść "pokojową transformację". Dodał, że należy zrobić wszystko, aby wspomóc finansowo ten kraj w bardzo trudnym dla niego okresie, co ułatwi jego modernizację gospodarczą.

Premier Rosji Dmitrij Miedwiediew ocenił w poniedziałek, że uznanie przez niektóre kraje nowych władz na Ukrainie to "aberracja".

PAP/IAR/agkm