Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Agnieszka Kamińska 28.02.2014

”Przestrzeń powietrzna nad Krymem zamknięta”

Tak twierdzą największe ukraińskie linie lotnicze, Ukrainian International. W mediach są doniesienia o pojazdach opancerzonych, samolotach, śmigłowcach Rosji na półwyspie.
Zamaskowany uzbrojony mężczyzna w SymferopoluZamaskowany uzbrojony mężczyzna w SymferopoluPAP/ EPA/YURI KOCHETKOV

Protesty na Ukrainie: serwis specjalny  >>>

Napięcie na Krymie rośnie. Janukowycz jest w Rosji, twierdzi, że jest prezydentem [relacja]  >>>

Według linii Ukrainian International do zamknięcia przestrzeni powietrznej doszło  po tym, jak główne krymskie lotnisko, znajdujące się w Symferopolu, zostało opanowane przez uzbrojonych ludzi.

Agencja Interfax podała już wcześniej, że lotnisko nie przyjmuje samolotów z Kijowa, ale wtedy biuro odpowiedziało, że tylko jeden lot został opóźniony.

Samoloty, śmigłowce?

Na Krymie lądują nadlatujące od strony Rosji samoloty, a w kierunku stolicy Krymu Symferopola zmierza kolumna pojazdów opancerzonych - poinformowała w piątek wieczorem gazeta internetowa "Ukraińska Prawda", powołując się na naocznych świadków.
Według tego źródła co najmniej pięć samolotów transportowych Ił-76 wylądowało na lotnisku wojskowym w miejscowości Gwardiejskoje w centrum Krymu.
Różne źródła podają też, że z Sewastopola w stronę Symferopola wyruszyła kolumna złożona z 10 rosyjskich transporterów opancerzonych - pisze agencja Interfax-Ukraina.
W przeddzień, według cytowanych przez tę agencję źródeł w delegaturze Służby Bezpieczeństwa Ukrainy na Krymie, dwie kolumny rosyjskich transporterów opancerzonych wyjechały w kierunku Symferopola od strony Sewastopola oraz od strony trasy Armiansk-Symferopol.
Telewizja 1+1 pokazała nagranie wideo, na którym w kierunku lotniska Belbek pod Sewastopolem leciało - najpewniej w czwartek wieczorem - 10 śmigłowców bojowych.

Otoczony posterunek straży granicznej

Co najmniej 20 ludzi w mundurach rosyjskiej Floty Czarnomorskiej i z bronią automatyczną otoczyło w piątek posterunek ukraińskiej straży granicznej w pobliżu portu Sewastopol - informuje agencja Reutera. Reporter agencji w rejonie Bałakławy widział ukraińskich pograniczników w hełmach wewnątrz posterunku za metalową bramą i z tarczami osłaniającymi okna.
Wojskowy, który powiedział, że jest oficerem rosyjskiej Floty Czarnomorskiej, powiedział Reuterowi: - "Jesteśmy tu... żeby nie było powtórki z Majdanu".

Doniesienia o zajęciu pasa lotniska Belbek

Nie jest jasne, czy uzbrojone grupy, kontrolujące lotniska na Krymie przed południem, znowu je zajęły. Wydaje się, że taka sytuacja ma miejsce przynajmniej pod Sewastopolem.

Uzbrojeni ludzie rozszerzyli w piątek po południu blokadę lotniska wojskowego Belbek pod Sewastopolem; zajęli pas startowy, uniemożliwiając loty - pisała po południu agencja Interfax, powołując się na źródło wojskowe.
Wg rozmówcy agencji na lotnisku w Belbek znajduje się obecnie ok. 400 ludzi, którzy okupują pas startowy, z powodu czego ustał ruch samolotów.
Agencja Interfax-Ukraina wcześniej podała, że lotnisko Belbek zajęli rosyjscy wojskowi. Szef ukraińskiego MSW Arsen Awakow ocenił, że to "zbrojna interwencja i okupacja". Flota Czarnomorska zaprzecza, by rosyjscy żołnierze brali udział w blokadzie lotniska.
- Żadne pododdziały Floty Czarnomorskiej nie wyruszały w rejon Belbeku, więc nie mogły brać udziału w blokowaniu - podkreślił cytowany przez Interfax przedstawiciel Floty Czarnomorskiej. Zaznaczył jednak, że ze względu na "niestabilną sytuację" wokół miejsc dyslokacji jednostek floty i miejsc zakwaterowania żołnierzy wzmocniono ochronę tych obiektów.

PAP/agkm

Wideo, które ma przedstawiać rosyjskie śmigłowce nad Krymem