Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Klaudia Hatała 02.03.2014

Ukraińscy przywódcy religijni apelują do władz Rosji: opamiętajcie się

Kościoły i organizacje religijne na Ukrainie apelują do Zachodu o solidarność i powstrzymanie agresji Rosji. Wzywają też do modlitwy za ich kraj i naród ukraiński. Tymczasem rosyjska Cerkiew Prawosławna nie sprzeciwia się zbrojnej interwencji.
Rada Federacji dała zielone światło prezydentowi Rosji na użycie armii, na terytorium UkrainyRada Federacji dała zielone światło prezydentowi Rosji na użycie armii, na terytorium UkrainyPAP/ EPA/MAXIM SHIPENKOV

W specjalnym oświadczeniu zwierzchnicy ukraińskiej Cerkwi, kościoła greckokatolickiego, zborów ewangelickich i naczelny rabin napisali, że "podkopywanie pokoju i stabilizacji" w ich kraju zagraża całemu systemowi światowego bezpieczeństwa. - Dlatego powinny być użyte wszelkie dostępne środki, by powstrzymać wybuch wojny na Ukrainie - czytamy w apelu.

Przywódcy religijni wzywają też władze Rosji, by opamiętały się, zaprzestały agresji wobec Ukrainy i wycofały z jej terytorium swe wojska. "Cała odpowiedzialność wobec Boga i ludzkości za nieodwracalne skutki agresji spoczywa na władzach w Moskwie" - napisali. Jak podkreślają, chwyty rosyjskiej propagandy, która przedstawia wydarzenia na Ukrainie jako "faszystowski przewrót" i "zwycięstwo ekstremistów", nie mają nic wspólnego z rzeczywistością.

Autorzy apelu zapewniają, że kościoły i organizacje religijne są z narodem ukraińskim. - Bóg nie jest po stronie silnych, lecz po stronie Prawdy. Prawda jest po stronie Ukraińców, dlatego zwyciężymy - napisali.

<<<Rosja zaatakuje Krym? Dyplomatyczna wojna nerwów [relacja]>>>

Misja pokojowa?

Tymczasem rosyjska Cerkiew Prawosławna nie sprzeciwia się zbrojnej interwencji na Ukrainie. - To misja pokojowa - cytuje wypowiedź rzecznika patriarchatu moskiewskiego Wsiewołoda Czaplina agencja Interfax.

W opinii duchownego, misja rosyjskich wojsk na Ukrainie powinna zagwarantować Ukraińcom prawo do samostanowienia. Czaplin twierdzi, że chodzi również o ścisłe kontakty Ukraińców z innymi narodami historycznej Rusi. Rzecznik rosyjskiej cerkwi przypomniał oświadczenie Światowego Rosyjskiego Soboru Narodowego, który uznał rosyjski naród za „nację rozdzieloną na swoim historycznym terytorium, mającą prawo do zjednoczenia w jednym organizmie państwowym”.

W podobnym tonie wypowiadają się uczestnicy organizowanych w Moskwie akcji solidarności z mieszkańcami Krymu. Niektórzy twierdzą, że Ukraina powinna zjednoczyć się terytorialnie z Rosją. - Ukraina nie chciała wychodzić ze Związku Radzieckiego i oddzielać się od Rosji. To wszystko sprowokowały amerykańskie i zachodnioeuropejskie władze - przekonują uczestnicy demonstracji poparcia dla rosyjskich mieszkańców Krymu.

Rosja zaatakuje Krym?

Rada Federacji, wyższa izba parlamentu Rosji, zezwoliła na użycie sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej na terytorium Ukrainy. O zgodę zwrócił się prezydent Władimir Putin, uzasadniając to potrzebą normalizacji sytuacji społeczno-politycznej w tym kraju. Jak twierdzi rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow, prezydent nie podjął jeszcze decyzji.

Putin ma zgodę na interwencję na Krymie. Ukraińskie wojska w gotowości >>>

W reakcji na rosyjskie kroki Ukraina zwróciła się do Unii Europejskiej, Stanów Zjednoczonych i Sojuszu Północnoatlantyckiego o rozważenie wszelkich możliwych mechanizmów obrony jej integralności terytorialnej.

Protesty na Ukrainie: serwis specjalny  >>>

IAR,PAP,kh

''