Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Agnieszka Kamińska 02.03.2014

Kanada odwołuje ambasadora z Rosji z powodu Ukrainy

Władze Kanady potępiają interwencję Rosji na Ukrainie i wzywają do wycofania wojsk. Ottawa nie weźmie udziału w szczycie G8 w Soczi, planowanym na czerwiec.
Uzbrojony mężczyzna w Symferopolu przy siedzibie miejscowego rząduUzbrojony mężczyzna w Symferopolu przy siedzibie miejscowego rząduPAP/EPA/MAXIM SHIPENKOV

Protesty na Ukrainie: serwis specjalny  >>>

Putin ma zgodę na interwencję na Krymie. Ukraińskie wojska w gotowości >>>

W związku z sytuacją na Ukrainie Kanada odwołuje swojego ambasadora z Moskwy na konsultacje; zawiesza też przygotowania do udziału w szczycie w Soczi - głosi opublikowane w sobotę oświadczenie premiera Kanady Stephena Harpera.
Po zwołanym w trybie natychmiastowym posiedzeniu swojego gabinetu premier postanowił też, że Kanada nie weźmie udziału w w zaplanowanym na czerwiec międzynarodowym szczycie gospodarczym G8 w Soczi.
Harper potępił w mocnych słowach rosyjską interwencję militarną na Ukrainie i wezwał prezydenta Władimira Putina do wycofania swych wojsk.
Wcześniej w sobotę Harper rozmawiał telefonicznie prezydentem USA Barackiem Obamą, który konsultował się też z prezydentem Francji Francois Hollande'em.
Przywódcy uzgodnili, że będą koordynowali swe działania jak i współpracę z organizacjami międzynarodowymi i podkreślili "wagę jedności wspólnoty międzynarodowej w jej wspólnym poparciu dla prawa międzynarodowego oraz przyszłości Ukrainy i jej demokracji" - głosi oświadczenie Białego Domu.
Rada Federacji, wyższa izba parlamentu Rosji, zezwoliła w sobotę na użycie Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej na terytorium Ukrainy. O zgodę zwrócił się prezydent Władimir Putin, uzasadniając to potrzebą normalizacji sytuacji społeczno-politycznej w tym kraju.

PAP/agkm

(Wideo: Rada Federacji udziela zgody na wniosek Władimira Putina o interwencję zbrojną na Ukrainie)