W rozmowie z włoskim dziennikiem "La Repubblica" przewodniczący Papieskiej Rady ds. Krzewienia Jedności Chrześcijan podkreślił, że przebaczenie jest jednym z fundamentów chrześcijaństwa. - Niewyobrażalne jest to, by człowiek mógł wpaść w czarną dziurę, z której Bóg nie mógłby go wyciągnąć - zaznaczył.
Dyscyplina, nie doktryna
Kardynał Kasper zdaje sobie sprawę, że doktryny kościelnej nie można zmienić, ale należy ją odróżnić od dyscypliny. - Wszystkie sobory ekumeniczne przed Soborem Watykańskim II dokonały tego fundamentalnego rozróżnienia, uznając, że dyscyplina może zmienić się, kiedy zmieniają się sytuacje - powiedział.
Jego zdaniem kwestia komunii dla osób rozwiedzionych, które wstąpiły w nowy związek, podlega właśnie dyscyplinie. Nie jest więc zamachem na doktrynę religijną, o czym dobrze wiedział papież Franciszek, gdy występował z propozycją debaty. - Chodzi o realistyczne zastosowanie nauczania w obecnej sytuacji - wyjaśnił. - Kościół nie może nigdy osądzać tak, jakby miał gilotynę, lecz musi zawsze pozostawić otwarte drzwi przed miłosierdziem, drogę wyjścia, która pozwoli każdemu zacząć od nowa.
Problem zakazu komunii dla rozwiedzionych był tematem wystąpienia kardynała Kaspera na rozpoczęciu lutowego konsystorza w Watykanie. W przemówieniu, którego słuchał m.in. papież Franciszek i ponad 150 kardynałów z całego świata, niemiecki dostojnik powoływał się na konkretne przypadki. Podał przykład rozwiedzionej matki, przygotowującej dziecko do komunii.
- Dziecko przystępuje do komunii, a ona nie. Pytam się: czy tak można? Jest żal, jest miłosierdzie i jest Boże przebaczenie. Czy możemy negować grzechów odpuszczenie? - pytał.
Wierni nie widzą problemu?
Kardynałowie są podzieleni w tej kwestii. Za przeciwnika zmian uchodzi prefekt Kongregacji Nauki Wiary kardynał Gerhard Mueller.
Takich wątpliwości nie mają w większości włoscy katolicy. Jak wynika z badań uznanego socjologa Massimo Introvigne, 75 procent tamtejszych księży wie, że wśród ich parafian są rozwodnicy regularnie przystępujący do komunii, a oni niemal nigdy im tego nie odmawiają. Mimo że na październik zaplanowany jest synod biskupów poświęcony duszpasterstwu rodzin (w tym właśnie kwestii rozwódu), wierni nie wiążą z nim większych nadziei. Wynika to z faktu, że już przyjmują sakrament, nawet jeśli Kościół teoretycznie na to nie pozwala.
ks, to
