Litwa: nieznani sprawcy zerwali tablice z polskimi nazwami ulic

W związku z wydarzeniem specjalne oświadczenie wydał poseł na sejm z ramienia Akcji Wyborczej Polaków na Litwie (AWPL). Leonard Talmont wzywa w nim do zapobieżenia takim sytuacjom.
"Chcę zwrócić uwagę Sejmu oraz opinii publicznej, jakie skutki ma prowadzone przez polityków i działaczy społecznych podżeganie w środkach masowego przekazu do waśni na tle narodowościowym“ - czytamy w dokumencie.
Zdaniem polityka są to również próby zastraszania mniejszości narodowych, co jest sprzeczne z zasadami Unii Europejskiej. Talmont dodaje, że mniejszości oczekują podjęcia pilnych działań w celu zapewnienia im bezpieczeństwa przez organy ścigania.
To nie pierwsze tego typu zdarzenie. W lutym poinformowano, że dyrektor administracji samorządowej w rejonie solecznickim Bolesława Daszkiewicza został ukarany grzywną w wysokości ok. 60 tys. zł. Samorządowiec odmówił zdjęcia tablic z nazwami ulic w języku polskim, które zawisły w rejonie.
Spór o polskie tablice trwa od 2007 roku. Litewscy Polacy tłumaczą, że zostały one umieszczone zgodnie z wcześniejszą Ustawą o Mniejszościach Narodowych. Stara ustawa wygasła w 2010 roku, a nowej, mimo wielu obietnic ze strony polityków, dotychczas nie przyjęto.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, PAP, kk