Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Klaudia Hatała 25.04.2014

Zaginięcie malezyjskiego boeinga. Poszukiwania zajmą lata?

Anonimowy przedstawiciel ministerstwa obrony USA powiedział, że skoro ostatnie dwa tygodnie poszukiwań wraku w Oceanie Indyjskim nie przyniosły rezultatów, trzeba będzie zacząć przeszukiwanie większego obszaru.
Minister obrony Malezji Hishammuddin Hussin powiedział, że Australia, Chiny, USA, Wielka Brytania i Francja zgodziły się wysłać swoich przedstawicieli do udziału w dochodzeniuMinister obrony Malezji Hishammuddin Hussin powiedział, że Australia, Chiny, USA, Wielka Brytania i Francja zgodziły się wysłać swoich przedstawicieli do udziału w dochodzeniuPAP/EPA/AZHAR RAHIM

Zaginiony malezyjski samolot >>> Serwis specjalny

- Przebadaliśmy ten mały obszar i niczego nie znaleźliśmy. Teraz musimy się cofnąć i objąć poszukiwaniami znacznie większy teren. (...) Mówimy o latach poszukiwań - powiedział wysoki rangą przedstawiciel amerykańskiego ministerstwa obrony.

Zastrzegł, że nie może ujawnić swoich personaliów, ponieważ nie jest upoważniony do oficjalnego komentowania wyników poszukiwań.

Na piątek zaplanowano prawdopodobnie ostatnią z 16-godzinnych misji drona Bluefin-21, który zanurzy się na głębokość około 4,5 km i sprawdzi obszar dna o wielkości 10 km kwadratowych. Teren poszukiwań znajduje się na północny zachód od australijskiego miasta Perth. W tym rejonie 8 kwietnia odebrano sygnał, który mógł pochodzić z czarnych skrzynek malezyjskiego Boeinga 777.

Oficjalnie uznani za zmarłych?

Australijski minister obrony powiedział, że poszukiwania zaginionego półtora miesiąca temu samolotu prowadzone będą bez względu na koszty. Operacja w obecnej fazie finansowana jest przez 8 państw. Prócz Australii - głównie przez Malezję, do której należała zaginiona maszyna oraz Chiny, skąd pochodziła większość pasażerów.

Ogromne emocje wywołują zapowiedzi oficjalnego uznania 239 pasażerów boeinga za zmarłych. Na ten krok kategorycznie nie zgadzają się ich rodziny, argumentując, że dotąd nie odnaleziono nawet śladów samolotu.

Milczący protest rodzin

W czwartek z przedstawicielami rodzin chińskich pasażerów zaginionego boeinga w Pekinie miał spotkać się przedstawiciel władz Malezji. Do spotkania jednak nie doszło. Nie podano też przyczyn odwołania rozmów z rodzinami. Bliscy pasażerów Boeinga zagrozili rozpoczęciem strajku głodowego.

W piątek w marszu milczenia przeszli pod ambasadę Malezji w Pekinie.

CNN Newsource/x-news

Rodziny pasażerów kilka dni temu zażądały od władz Malezji ujawnienia upublicznienia szczegółów technicznych dotyczących ostatnich godzin lotu maszyny. Władze w Kuala Lumpur nie odpowiedziały jednak na ten apel.

Tajemnica lotu MH370

Boeing 777 Malaysia Airlines z 239 osobami (w tym ponad 150 Chińczykami) na pokładzie zniknął z radarów 8 marca, mniej niż godzinę po starcie z lotniska w stolicy Malezji, Kuala Lumpur. Samolot leciał do Pekinu.

Dotychczas nie udało się odnaleźć żadnego fragmentu maszyny, jednak śledczy na podstawie danych z satelitów doszli do wniosku, że spadł w południowej części Oceanu Indyjskiego, na zachód od australijskiego Perth.

Różne wersje dotyczące lotu MH370>>>

IAR,PAP,kh

''