Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Petar Petrovic 06.05.2014

Egipt: Sisi zapowiada zniszczenie Bractwa Muzułmańskiego

Były naczelny dowódca egipskich sił zbrojnych Abd el-Fatah es-Sisi zapowiedział, że jeśli pod koniec maja zwycięży w wyborach prezydenckich, w Egipcie nie będzie miejsca dla Bractwa Muzułmańskiego. Oskarżył ten ruch o destabilizowanie kraju.
Zwolennicy Abd el-Fataha es-Sisiego, który kandyduje na stanowisko prezydenta EgiptuZwolennicy Abd el-Fataha es-Sisiego, który kandyduje na stanowisko prezydenta EgiptuPAP/EPA/KHALED ELFIQI

Abdel Fatah al-Sisi rzadko spotyka się z dziennikarzami, ale tym razem jego wywiad dla dwóch egipskich telewizji trwał aż dwie godziny. Były dowódca armii, a obecnie cywilny kandydat na prezydenta i faworyt wyborów zapowiedział, że jeśli zostanie prezydentem, to Bractwo Muzułmańskie w Egipcie przestanie istnieć. - To nie ja wykończyłem Bractwo, ale Egipcjanie. To oni dwukrotnie powiedzieli Bractwu "nie”. W ubiegłym roku, gdy wyszli na ulice, a także teraz - mówił Sisi.

Prześladowanie islamistów
To z Bractwa Muzułmańskiego wywodzi się były islamistyczny prezydent Mohammed Mursi, który został odsunięty od władzy w lipcu 2013 r., gdy Sisi sprawował naczelne dowództwo nad siłami zbrojnymi. Obalenie Mursiego, który jako pierwszy uzyskał prezydenturę Egiptu w demokratyczny sposób, nastąpiło po gwałtownych ulicznych demonstracjach przeciwko polityce jego rządu. Po obaleniu Mursiego na ulice wyszli jego zwolennicy, by protestować przeciwko nowym wojskowym władzom Egiptu. Od tego czasu zginęły setki zwolenników Bractwa, ponad 16 tys. islamistów zostało aresztowanych. Tymczasowe władze uznały je za organizację terrorystyczną.

>>> W zeszłym tygodniu ggipski sąd skazał na śmierć duchowego przywódcę Bractwa Muzułmańskiego Mohammeda Badiego oraz ponad 680 innych domniemanych zwolenników obalonego prezydenta Mohammeda Mursiego >>>

FILM z 2.04.2014 r.: - Generał brygady zginął, a pięciu funkcjonariuszy policji zostało rannych w zamachach bombowych, do których doszło przed uniwersytetem w Kairze - poinformował minister spraw wewnętrznych Egiptu Mohamed Ibrahim.
ENEX/x-news

Generał oskarża Bractwo

W wywiadzie Sisi, który powszechnie uważany jest za faworyta majowych wyborów prezydenckich, stwierdził, że Bractwo "z powodu swego sposobu rozumienia religii" sprawiło, że "egipskie społeczeństwo w ciągu ostatnich 40 lat utraciło równowagę".

FILM z 25.03.2014 r.: przed egipskim sądem w Minji stanęło kolejnych 683 członków zdelegalizowanego Bractwa Muzułmańskiego.
CNN Newsource/x-news

Według byłego szefa sił zbrojnych to Bractwo stoi za atakami na policję i wojsko, do których dochodzi od obalenia Mursiego. Do tych zamachów przyznają się grupy dżihadystyczne, które twierdzą, że w ten sposób mszczą się za śmierć islamistów lub wtrącanie ich do więzień. Bractwo potępia te ataki.

<<<Wyroki śmierci w Egipcie. ONZ: niezgodne z prawem międzynarodowym>>>
Wpływ wojska
Sisi zapewnił ponadto, że jeśli wygra, wojsko nie będzie odgrywało żadnej roli we władzach Egiptu. Przyznał też, że dwukrotnie ktoś próbował go zabić. Nie podał jednak szczegółów tych prób zamachów.
Wybory prezydenckie w Egipcie odbędą się w dniach 26-27 maja. Jedynym kontrkandydatem Sisiego będzie Hamdin Sabahi, który stoi na czele lewicowej koalicji Ludowy Prąd.
pp/PAP/IAR