Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Michał Chodurski 12.05.2014

Separatyści: teraz po referendum należy połączyć się z Rosją

Tak twierdzi jeden z przywódców separatystów ze wschodniej Ukrainy i zarazem organizatorów głosowania, Roman Łagin.
Jeden z przywódców separatystów Aleksander MalichinJeden z przywódców separatystów Aleksander MalichinPAP/EPA/IGOR KOVALENKO

Separatyści twierdzą, że przeszło 90 procent uczestników niedzielnych referendów w obwodach donieckim i ługańskim opowiedziało się za oderwaniem od Ukrainy.

"Referendum" na wschodzie Ukrainy>>>

Inny przywódca separatystów, Denis Puszylin powiedział, że nie ma planów organizacji kolejnego referendum w sprawie przyłączenia obwodu donieckiego do Rosji. Referendum takiego nie wykluczają natomiast separatyści z obwodu ługańskiego. Puszylin dodał, że - decyzja o ewentualnym połączeniu z innym krajem - zapadnie po konsultacjach z ekspertami.

Przywódcy separatystów oskarżyli władze w Kijowie o agresję przeciwko wschodnim regionom i oświadczyli, że nie ma możliwości negocjacji z rządem.

Separatystycznych referendów nie uznały władze w Kijowie ani wspólnota międzynarodowa. Nie uznaje ich także najbogatszy Ukrainiec Rinat Achmetow, który jest oskarżany o to, że finansuje bądź finansował separatystów.

O sytuacji na Ukrainie - tu czytaj więcej>>>

mc

''