Wniosek o odebranie immunitetu poparło 216 posłów. Przeciw było 160. 43 osoby wstrzymały się od głosu. Do odebrania immunitetu potrzebne było 231 głosów.
Zobacz kto jak głosował>>>
Wyniki głosowania, również imienne, w sprawie uchylenia immunitetu b. szefa CBA zostały odtajnione - poinformowała marszałek Sejmu Ewa Kopacz. Jak powiedziała, taką decyzję podjął Konwent Seniorów.
Poseł PO Witold Pahl powiedział, że nie było dyscypliny klubowej w głosowaniu ws. immunitetu Mariusza Kamińskiego.
Komentarze
Mariusz Kamiński mówi o triumfie prawdy. Był szef CBA, który zachował immunitet podziękował posłom za tę decyzję. Jednocześnie zaapelował do prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta o przyjrzenie się sprawom prowadzonym przez prokuraturę. Jednocześnie PIS zapowiada, że złoży wniosek o komisję śledczą "dla zbadania działań prokuratury w sprawie Aleksandra i Jolanty Kwaśniewskich i podejrzenia ukrywania przez nich dochodów". Tej kwestii dotyczyła konferencja prasowa Mariusza Kamińskiego przed Sejmem.
TVN24/x-news
Poseł PO Stefan Niesiołowski nie ukrywał rozczarowania wynikiem głosowania. Mówił, że trzeba mieć "nie po kolei w głowie", żeby głosować "za Kamińskim". Niesiołowski określił wystąpienia Mariusza Kamińskiego jako "obrzydliwy spektakl", a wiceprezesa PiS jako "szkodnika" i "chwasta", którego wyrwą wyborcy.
Z kolei Minister Sprawiedliwości Marek Biernacki powiedział IAR, że jego zdaniem sprawy dotyczące CBA tak czy inaczej powinny być wyjaśnione. Dodał, że sprawa ma bardzo silne zabarwienie osobiste i polityczne, co nie służy jej rozwiązaniu.
Poseł Twojego Ruchu Artur Dębski nie rozumie decyzji Sejmu. Posłów, którzy odrzucili wniosek o uchylenie immunitetu nazywa "jedną wielką bandą". Przekonuje, że zachowali się "jak klika". - Każdy z nich myśli, że w przyszłości może być w podobnej sytuacji - powiedział Dębski. Jego zdaniem Mariusz Kamiński powinien odpowiedzieć za "tysiące bezprawnych podsłuchów" z czasów, gdy szefował CBA. Z drugiej strony Dębski przyznaje, że to co ujawnił w Sejmie Kamiński "rzeczywiście obciąża Kwaśniewskich"
Poseł SLD Stanisław Wziątek uważa z kolei, że podczas tajnego posiedzenia były szef CBA mógł złamać prawo ponownie, gdy opisywał szczegóły działań operacyjnych służb specjalnych. Według Wziątka Kamiński nie powinien był tego mówić.
Prokuratura wycofa zarzuty
Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga chciała postawić Kamińskiemu zarzuty przekroczenia uprawnień, gdy kierował pracami Biura. Informacje zawarte we wniosku też są objęte klauzulą tajności. Po głosowaniu w Sejmie prokuratura zapowiedziała, że umorzy postępowanie wobec Mariusza Kamińskiego.
TVN24/x-news
Sprawa, którą zajmowało się Centralne Biuro Antykorupcyjne, dotyczyła willi w Kazimierzu Dolnym, której Kwaśniewscy - jak domniemywało CBA - byli cichymi właścicielami.
Warszawsko-praska prokuratura, która wnioskowała o uchylenie immunitetu Kamińskiemu, oficjalnie nie odnosiła się do tych doniesień. Twierdziła tylko, że chodzi o "nierzetelne informacje" we wnioskach do sądu i prokuratora o zgodę na działania operacyjne CBA z lat 2007-09 oraz rzekome nieprawidłowości w operacjach specjalnych CBA.
W 2010 roku katowicka prokuratura umorzyła postępowanie w sprawie legalności majątku Kwaśniewskich, "nie dopatrując się nieprawidłowości".
Natomiast zarzuty w tej sprawie usłyszał obecny poseł Tomasz Kaczmarek - "agent Tomek" z CBA, który wcześniej sam zrzekł się immunitetu podkreślając, że sprawa ma charakter polityczny, a nie kryminalny.
Kaczmarek po posiedzeniu Sejmu skomentował: - To radosny dzień dla całej rodziny "przykrywkowców". Sprawiedliwość i prawda są na wygranej pozycji. Podkreślił, że parlamentarzyści poznali prawdę o działaniach CBA i to obrazują wyniki głosowania w Sejmie.
IAR, bk.mc