Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
polskieradio.pl
Agnieszka Jaremczak 16.06.2014

Sienkiewicz zostaje w rządzie. Tusk broni szefa MSW

- Wybitny analityk - tak o Bartłomieju Sienkiewiczu mówi Andrzej Celiński. Jeden z głównych bohaterów afery taśmowej na razie pozostaje szefem MSW.
Szef MSW Bartłomiej SienkiewiczSzef MSW Bartłomiej SienkiewiczPAP/Jacek Turczyk

Należy do grona najbliższych współpracowników Donalda Tuska. Z podziwem dla jego umiejętności analitycznych wypowiadają się nie tylko politycy Platformy Obywatelskiej. Ciepłe słowa, już po wybuchu tak zwanej afery taśmowej skierował pod adresem Sienkiewicza - Andrzej Celiński z Partii Demokratycznej. - To wybitny analityk - mówił w TVN 24. Choć, jak dodał, niekoniecznie musi to oznaczać, że sprawdza się na rządowej posadzie.

Przez lata Sienkiewicz działał na obrzeżach polityki. Był doradcą ministrów spraw wewnętrznych Krzysztofa Kozłowskiego oraz Andrzeja Milczanowskiego. Był współtwórcą Ośrodka Studiów Wschodnich.  Powołanie go na stanowisko ministra spraw wewnętrznych przez premiera Donalda Tuska było sporą niespodzianką. Sienkiewicz zastąpił na tym stanowisku Marka Cichockiego.Jednym z jego zadań miała być kontynuacja reformy służb specjalnych.

- Warto zaznaczyć, że ministrowie Cichocki i przyszły minister Bartłomiej Sienkiewicz są jakby z tej samej szkoły. Przez długie lata w różnych miejscach bardzo blisko ze sobą współpracowali - mówił wtedy szef rządu. - Co do zasadniczego kierunku zmian zakładamy, że będzie kontynuował prace rozpoczęte przez ministra Cichockiego. Dotyczy to także Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Tu należy oczekiwać kontynuacji tych projektów wstępnie opisywanych przez ministra Cichockiego.

Zmianami w działaniu służb specjalnych zajmuje się teraz Sejm.

<<<W Sejmie spór o ustawy reformujące AW i ABW>>>

Jedno z rozwiązań przewiduje, że Agencja Wywiadu pozostanie pod nadzorem premiera, zaś Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego ma przejść pod nadzór MSW. To częściowy powrót do rozwiązań z lat 1990-96, gdy ówczesny Urząd Ochrony Państwa (zastąpiony w 2002 r. przez ABW i AW) podlegał bezpośrednio ministrowi spraw wewnętrznych. Po zmianach pod nadzorem premiera pozostanie, oprócz AW, też CBA. Zostanie też wzmocniona pozycja szefa MON wobec służb kontrwywiadu (SKW) i wywiadu wojskowego (SWW).

Zgodnie z rządowymi propozycjami podział kompetencji między służbami ma być precyzyjny. Oznacza to, że ABW ma stać się służbą bardziej analityczną niż prowadzącą postępowania i ma się specjalizować we wczesnym rozpoznawaniu zagrożeń, przeciwdziałaniu terroryzmowi, ochronie informacji niejawnych i w kontrwywiadzie. ABW będzie zajmować się nadal przestępstwami przeciw interesom ekonomicznym państwa - ale tylko zagrażającymi uszczerbkiem Skarbu Państwa od 16 mln zł.

ABW będzie służbą zajmującą się zagrożeniami godzącymi w niepodległość, suwerenność, międzynarodową pozycję i nienaruszalność terytorium państwa. Odpowiadać będzie m.in. za zwalczanie szpiegostwa, kontrwywiad elektroniczny i radiokontrwywiad.

To w kompetencjach ABW będzie przeciwdziałanie zagrożeniom wynikającym z "propagowania totalitarnego ustroju państwa, nawoływania do obalenia przemocą demokratycznego ustroju państwa, a także stosowania przemocy lub groźby bezprawnej, publicznego znieważania lub nawoływania do nienawiści z powodu różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych, wyznaniowych albo ze względu na bezwyznaniowość".

Przestępstwami gospodarczymi mniejszej skali, sprawami narkotykowymi i przestępczością zorganizowaną zajmie się policja. Sprawy korupcyjne z ABW trafią do Centralnego Biura Antykorupcyjnego, które ma się stać wiodącą służbą odpowiedzialną za ściganie najpoważniejszych, zagrażających państwu przestępstw korupcyjnych. Po zmianach proponowanych przez rząd ABW ma prowadzić mniej niż połowę z obecnych ok. 200 śledztw rocznie.

Rząd chce, by powstał komitet ds. bezpieczeństwa państwa złożony z przedstawicieli resortów nadzorujących służby i bezpośrednio zainteresowanych wynikami ich pracy. Miałby on zastąpić działające obecnie Kolegium ds. Służb Specjalnych, w którym, oprócz ministrów, zasiadają też przedstawiciele prezydenta i szef sejmowej Komisji ds. Służb Specjalnych.

Projekt zakłada też zniesienie funkcji ministra-koordynatora służb specjalnych, która nie była obsadzona od początku rządów PO-PSL.

Pewnym novum w działaniu służb jest przyjęcie, że kontrolę operacyjną, czyli inwigilację podejrzewanych o przestępstwa wobec obywatela RP, zarządza sąd na wniosek szefa ABW po uzyskaniu zgody Prokuratora Generalnego, a w pozostałych przypadkach - szef ABW. Wprowadzono też maksymalny okres takiej kontroli - nie dłużej niż 12 miesięcy. W obu agencjach mają działać pełnomocnicy ds. kontroli przetwarzania danych osobowych - tak jak już jest w CBA.

Projekty precyzują, że dziennikarze - których nie wolno służbom werbować do tajnej współpracy - nie muszą być osobami zatrudnionymi jedynie na umowę o pracę, ale też na umowę o dzieło lub zlecenie. Do katalogu zawodów wykluczających werbunek dodano też radców prawnych.

Zadania Agencji Wywiadu w zasadzie nie zmieniają się. Nowością jest na przykład umożliwienie, w ramach wykonywania zadań AW na obszarze Polski, realizacji czynności operacyjno-rozpoznawczych także za pośrednictwem SKW, a nie tylko ABW - jak obecnie. Zgodnie z projektami w razie rezygnacji szefów służb lub ich zastępców nie będzie już potrzebna opinia sejmowej speckomisji.

Oprócz projektów ustaw o ABW i AW w osobnym uregulowaniu rząd chce utworzyć Komisję Kontroli Służb Specjalnych, zapewniająca cywilną kontrolę bieżącej pracy służb.

Na początku maja posłowie zdecydowali, że dalsze prace nad tymi zmianami będą się toczyć w komisjach.

Orędownikiem nowych rozwiązań jest właśnie szef MSW. Ich odrzucenia w pierwszym czytaniu chciało Prawo i Sprawiedliwość.

Sienkiewicz jest jednym z bohaterów afery taśmowej. Tygodnik "Wprost" ujawnił nagrania rozmowy szefa MSW z prezesem NBP Markiem Belką, do jakiej doszło w lipcu 2013 roku.

AFERA TAŚMOWA W POLSKIM RZĄDZIE - czytaj więcej >>>

Politycy spotkali się w restauracji Sowa i Przyjaciele. Szef MSW miał stwierdzić między innymi, że "państwo polskie istnieje tylko teoretycznie. Praktycznie nie istnieje - dlatego, że działa poszczególnymi swoimi fragmentami, nie rozumiejąc, że państwo jest całością". Sondował też szefa NBP co do możliwości użycia banku centralnego do sfinansowania deficytu budżetowego. W zamian Marek Belka chciał dymisji ministra finansów i zmian w prawie.

W poniedziałek, podczas konferencji prasowej Donald Tusk mówił, że nie widzi powodów, by dymisjonować szefa MSW. - Minister Sienkiewicz jest kompetentny w tym, czym się zajmuje i powinien zajmować. Okazał się bardzo niekompetentny w tych fragmentach rozmowy, które nie dotyczą jego kompetencji. O to mam do niego żal. Czuję się odpowiedzialny za to, żeby państwo funkcjonowało, szczególnie w tak trudnym momencie i do tego potrzebny mi jest minister Sienkiewicz, żeby kontynuował wyjaśnianie tej sprawy - tłumaczył.

(źródło: TVN24/x-news)

Sienkiewicz urodził się 29 lipca 1961 r. Jest absolwent Wydziału Filozoficzno - Historycznego na Uniwersytecie Jagiellońskim. W latach 80. aktywny uczestnik krakowskiej opozycji. W 1990 r. współtworzył Urząd Ochrony Państwa. W latach 90. razem z Markiem Karpiem zakładał Ośrodek Studiów Wschodnich i przez osiem lat był jego wicedyrektorem do spraw programowych (1991 - 1993, 1996 - 2001). Na początku lat dwutysięcznych odszedł z administracji państwowej i założył firmę analityczną zajmującą się szacowaniem ryzyka inwestycji oraz badaniem otoczenia konkurencyjnego (ASBS OTHAGO, potem "Sienkiewicz i Wspólnicy").

Nowy szef MSW pełnił także funkcję doradcy przy marszałku Sejmu Macieju Płażyńskim (2003 - 2005), był wykładowcą Akademii Obrony Narodowej, publicystą i komentatorem zajmującym się problematyką wschodnią i bezpieczeństwa. Ostatnio, piastował funkcję członka Rady Programowej Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych i Przewodniczącego Rady Ośrodka Studiów Wschodnich oraz członka Rady Centralnego Ośrodka Szkolenia ABW.

Bartłomiej Sienkiewicz jest żonaty, ma trzech synów i córkę.

asop