Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Tomasz Owsiński 21.06.2014

Prawie 200 osób skazanych na karę śmierci w Egipcie

Egipski sąd zatwierdził karę śmierci dla duchowego przywódcy Bractwa Muzułmańskiego Mohammeda Badiego oraz 196 jego zwolenników.
Epipscy policjanci przed sądem w KairzeEpipscy policjanci przed sądem w KairzePAP/EPA/KHALED ELFIQI

Badie został skazany 28 kwietnia br. wraz ze swoimi zwolennikami w związku z gwałtownymi protestami z sierpnia 2013 roku.

Informację potwierdził telewizji Al-Arabija jeden z obrońców zaangażowany w sprawę.

Nie wiadomo, kiedy i czy egzekucje zostaną dokonane. Jest bardzo prawdopodobne, że oskarżeni ponownie się odwołają. Sprawą ma też zająć się Wielki Mufti Egiptu.

Obrońcy islamistów określili wyroki sądu jako "farsę”. Obrońcy praw człowieka przypominają z kolei, że nowe egipskie władze wyjątkowo brutalnie rozprawiają się ze swoimi przeciwnikami politycznymi czyli z Bractwem Muzułmańskim. Od grudnia na kary śmierci skazano już łącznie ponad tysiąc zwolenników islamistów. Samo Bractwo zostało przez egipską armię zdelegalizowane i uznane za organizację terrorystyczną.

W kwietniu Badie wraz z 682 innymi zwolennikami odsuniętego siłą od władzy Mohammeda Mursiego usłyszał zarzuty w związku z gwałtownymi protestami, które wybuchły w mieście Al-Minja, w środkowym Egipcie, po brutalnym rozbiciu przez egipskie służby bezpieczeństwa demonstracji zwolenników Bractwa Muzułmańskiego w Kairze w sierpniu 2013 roku. Z Bractwa wywodzi się Mursi. Ostatecznie sąd zatwierdził karę dla 196 spośród 682 osób.
Egipskie władze w grudniu 2013 roku określiły Bractwo Muzułmańskie jako organizację terrorystyczną.
Według ONZ był to największy zbiorowy proces w najnowszej historii. Obrońcy praw człowieka alarmowali, że wspierany przez armię rząd i antyislamscy sędziowie dążą do stłumienia wszelkich przejawów sprzeciwu.

to

''