Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Agnieszka Jaremczak 22.06.2014

Kijów: rosyjskie czołgi przy granicy z Ukrainą

W obwodzie donieckim pojawiło się pięć czołgów, transporterów opancerzonych i ciężarówek, które zostały przetransportowane z Krymu. Towarzyszy im 140 osób, wśród nich obywatele Rosji - poinformowała Rada Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy.

Z informacji przekazanych przez Kijów wynika, że w ciągu ostatniej doby separatyści ostrzelali siedem ukraińskich posterunków. Obowiązujące od piątku, ogłoszone przez Kijów zawieszenie broni separatyści wykorzystują po to, aby stworzyć sobie nowe i wzmocnić dotychczasowe pozycje.
Tymczasem byli prezydenci Ukrainy Leonid Krawczuk, Leonid Kuczma i Wiktor Juszczenko zwrócili się do Władimira Putina z żądaniami wstrzymania agresji wobec Ukrainy, nie wtrącania się w jej wewnętrznej sprawy i rozpoczęcia rozmów pokojowych. Kijów jest gotowy do takich negocjacji. Jak podkreślił Leonid Kuczma, dla wszystkich jest jasne, że bez zaangażowania strony rosyjskiej żadne pokojowe propozycje Ukraińców nie mogą być realizowane.

Ukraina ogłosiła jednostronny rozejm i plan pokojowy >>>

Agencje podają też, że w niedzielę miała miejsce trójstronna rozmowa przywódców Niemiec, Francji i Rosji. Angela Merkel oraz Francois Hollande wezwali Władimira Putina, by promował wznowienie negocjacji i rozmów pokojowych między Kijowem a rebeliantami ze wschodu.
Biuro prezydenta Francji przekazało, że politycy z Zachodu zachęcali również wszystkie strony ukraińskiego konfliktu do zaprzestania działań wojennych. Przywódcy mieli też "przyjąć do wiadomości" deklaracje Putina w sprawie propozycji prezydenta Petra Poroszenki.

Prezydent Rosji poparł jednostronne, tygodniowe zawieszenie w broni. Rosyjski prezydent wezwał ukraińskich polityków i rebeliantów do rozpoczęcia prawdziwego dialogu. Powiedział, że Kijów powinien wstrzymać wszelkie operacje wojskowe.

Separatyści nie posłuchali Putina>>>

Na wschodzie Ukrainy sytuacja na razie się nie zmieniła. Państwowe jednostki nadal są atakowane. Służba Graniczna informuje, że w nocy w obwodzie ługańskim separatyści atakowali jej funkcjonariuszy wykorzystując, między innymi, moździerze i granatniki. Z pomocą żołnierzy udało się odbić ataki. Jeden funkcjonariusz został ranny.
W Artemowsku, w obwodzie ługańskim, separatyści ostrzelali jednostkę wojskową, między innymi, z balkonów bloków mieszkalnych. Wojskowi nie odpowiedzieli ogniem obawiając się ofiar wśród ludności cywilnej.

Kryzys na Ukrainie - serwis specjalny >>>

Zawieszenie broni ma potrwać do piątku. Ukraińska armia, Służba Graniczna i Gwardia Narodowa oraz oddziały ochotników rezygnują w tym czasie z działań ofensywnych, ale odpowiadają ogniem na ewentualny atak. Do starć doszło także wczoraj. Separatyści twierdzą, że nie uznają ukraińskich władz, dlatego nie mają zamiaru przestrzegać zawieszenia broni.

IAR/asop

''