Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Izabela Zabłocka 19.07.2014

Wspólne oświadczenie szefów MSZ w sprawie MH17

- Jeśli okaże się, że samolot został zestrzelony, odpowiedzialni za to powinni być pociągnięci do odpowiedzialności - podkreślają ministrowie spraw zagranicznych Polski, Niemiec i Francji.
Szefowie ministerstw spraw zagranicznych Polski, Niemiec i Francji zaapelowali wspólnie o ukaranie winnych tragedii MH17Szefowie ministerstw spraw zagranicznych Polski, Niemiec i Francji zaapelowali wspólnie o ukaranie winnych tragedii MH17 PAP/Jakub Kamiński

Radosław Sikorski, Frank-Walter Steinmeier oraz Laurent Fabius złożyli kondolencje rodzinom, przyjaciołom oraz znajomym ofiar. W oświadczeniu opublikowanym na stronie MSZ, wezwali do przeprowadzenia dogłębnego śledztwa wyjaśniającego przyczyny i okoliczności czwartkowej tragedii.

Działania te będą wymagały - jak piszą - natychmiastowego zaprzestania wszelkich wrogich działań i pełnego dostępu do miejsca katastrofy dla międzynarodowego zespołu.

Szefowie MSZ przyznają, że są zaszokowani i zasmuceni katastrofą samolotu MH17, który rozbił się we wschodniej Ukrainie.  Jeśli okaże się, że maszyna została zestrzelona, odpowiedzialni za to powinni zostać pociągnięci do odpowiedzialności - podkreślają ministrowie. Te osoby - jak dodają Sikorski, Steinmeier i Fabius - nie powinny dostawać żadnego wsparcia ani bezpośredniego ani pośredniego.

Według sygnatariuszy oświadczenia, to tragiczne wydarzenie pokazuje, jak niebezpieczna stała się sytuacja na Ukrainie. Życie straciło tam wielu niewinnych ludzi, a wiele osób zostało zmuszonych do ucieczki.

Szefowie MSZ Polski, Niemiec i Francji wezwali wszystkie strony, by w obliczu tej tragedii, wstrzymały działania wojenne. Tak, by przypomniały sobie o swych zobowiązaniach i aktywnie wsparły wysiłki dla natychmiastowego i trwałego wstrzymania ognia. "Musimy zmierzać w kierunku rozwiązania wszelkich kwestii spornych poprzez prawdziwy dialog"- napisali ministrowie we wspólnym oświadczeniu.

TVN24/x-news

W czwartek o godzinie 12.14 samolot linii Malaysia Airlines wyleciał z Amsterdamu. Leciał do Kuala Lumpur. Boeing 777-200 zniknął z radarów o 16.20, gdy znajdował się na wysokości przelotowej ponad 10 tysięcy metrów. Jego szczątki odnaleziono w rejonie samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej, niedaleko granicy z Rosją. Na pokładzie maszyny było 298 osób. Nikt nie przeżył. Samolot spadł na terytorium opanowane przez ukraińskich separatystów.

Katastrofa malezyjskiego samolotu na Ukrainie >>>

IAR/iz

''