Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Agnieszka Jaremczak 19.07.2014

Kijów: separatyści niszą dowody i wywożą ciała ofiar katastrofy samolotu

- Terroryści wywieźli 38 ciał do kostnicy w Doniecku, gdzie specjaliści z wyraźnym rosyjskim akcentem oświadczyli, że samodzielnie przeprowadzą sekcję zwłok. Terroryści prowadzą także poszukiwania dużych samochodów transportowych, by wywieźć szczątki samolotu do Rosji - alarmuje rząd Ukrainy.

Miejsce, gdzie spadły szczątki zestrzelonego samolotu znajduje się pod kontrolą separatystów, którzy walczą z ukraińską armią i dążą do przyłączenia tego regionu do Rosji.

- Rząd Ukrainy oficjalnie oświadcza: wspierani przez Rosję terroryści starają się zniszczyć dowody tego międzynarodowego przestępstwa. Zwracamy się do wspólnoty międzynarodowej i apelujemy, by zobowiązała Rosję do odwołania swoich terrorystów z miejsca katastrofy, co pozwoli ukraińskim i międzynarodowym ekspertom na przeprowadzenie wszechstronnego śledztwa dotyczącego okoliczności tej tragedii - czytamy w komunikacie ukraińskiego rządu.
Kijów poinformował już o tej sytuacji zarówno Unię Europejską, jak i Stany Zjednoczone. - Zwracamy się do wspólnoty międzynarodowej, aby zobowiązała Rosję do zabrania swoich terrorystów - oświadczył ukraiński rząd.

Grupa 20 uzbrojonych bojówkarzy miała grozić ratownikom pracującym na miejscu katastrofy. Ciała miały trafić do Charkowa, jednak separatyści zażądali, aby przełożyć je do ich auta, które jechało do Doniecka. Rząd twierdzi też, że bojówkarze planują wywiezienie szczątków samolotu do Rosji.

W piątek doradca ukraińskiego ministra spraw wewnętrznych Anton Heraszczenko oświadczył, że są wiadomości o przypadkach grabieży dokonywanych przez prorosyjskich separatystów w miejscu katastrofy.
- Otrzymałem informację, że terroryści-maruderzy zabierali w czwartek zmarłym pasażerom boeinga nie tylko gotówkę i cenne rzeczy, ale i polowali na karty kredytowe swoich ofiar. Mogą teraz próbować wypłacać z nich pieniądze na Ukrainie, albo przekazać je do Rosji. Zwracam się do rodzin ofiar o niezwłoczne zablokowanie tych kart, by pieniądze zmarłych nie poszły na wzmocnienie bazy materialnej terrorystów! - napisał Heraszczenko na swoim Facebooku.

Zestrzelenie malezyjskiego samolotu. Zobacz serwis specjalny >>>

W katastrofie malezyjskiego samolotu na wschodniej Ukrainie zginęło prawie 300 osób. Boeing leciał z Amsterdamu do Kuala Lumpur. Samolot został najprawdopodobniej zestrzelony pociskiem rakietowym odpalonym z obszaru kontrolowanego przez separatystów. Na jego pokładzie było 298 osób.

Do Kijowa przyleciała już grupa fachowców z Malezji, w sumie 131 osób. Dwóch ekspertów przysłała amerykańska FBI. W piątek miejsce katastrofy odwiedziło ponad 30 fachowców OBWE. Spędzili tam 75 minut. Skarżyli się potem, podobnie, jak ukraińscy ratownicy, że separatyści bardzo ograniczają im dostęp do miejsca katastrofy. Z terenu 25 km2, na którym leżą szczątki, dopuszczono ich jedynie do 200 m2.

IAR/PAP/asop

''