Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Klaudia Hatała 21.08.2014

USA chcą wysłać do Iraku dodatkowych 300 żołnierzy

Departament Stanu USA wystąpił z wnioskiem o wysłanie do Iraku dodatkowego personelu wojskowego, mającego dbać o bezpieczeństwo Amerykanów przebywających w tym kraju - poinformował cytowany przez Reutersa urzędnik amerykańskiej administracji.
Barack Obama powiedział, że Stany Zjednoczone będą robić to, co jest potrzebne, aby chronić swych obywateli przed terrorystami. - Dla Islamskiego Państwa nie ma miejsca w XXI wieku - powiedział prezydent USABarack Obama powiedział, że Stany Zjednoczone będą robić to, co jest potrzebne, aby chronić swych obywateli przed terrorystami. - Dla Islamskiego Państwa nie ma miejsca w XXI wieku - powiedział prezydent USAPAP/EPA/Olivier Douliery

WOJNA W IRAKU - serwis specjalny >>>

Prośba o zwiększenie liczebności wojska o około 300 ludzi nie została jeszcze rozpatrzona - dodał urzędnik.

Odkąd bojownicy Państwa Islamskiego przejęli kontrolę nad znaczną częścią irackiej północy, armia USA wysłała do Iraku około 850 żołnierzy. Zajmują się oni ochroną amerykańskich placówek dyplomatycznych i korpusu dyplomatycznego USA, a także wspierają armię iracką i kurdyjskich peszmergów w walce z sunnickimi ekstremistami.

Zabójstwo dziennikarza

Tymczasem Dżihadyści z Państwa Islamskiego, którzy opanowali dużą część terytoriów Iraku i Syrii, opublikowali nagranie w środę wideo, przedstawiające egzekucję amerykańskiego dziennikarza Jamesa Foleya.

Państwo Islamskie podało, że śmierć Foleya jest zemstą za ataki lotnictwa USA na dżihadystów w Iraku. W rękach bojowników Państwa Islamskiego pozostaje inny Amerykanin Steven Sotloff. Dżihadyści grożą, że jeśli Barack Obama będzie kontynuować bombardowania w Iraku, to Sotloff również zostanie zabity.

<<<Pentagon: siły specjalne próbowały odbić Jamesa Foleya>>>

Amerykańskie lotnictwo prowadzi też naloty na cele Państwa Islamskiego; od 8 sierpnia wykonano już 84 ataki z powietrza.

IAR,PAP,kh

''