Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Klaudia Hatała 01.09.2014

Hanna Gronkiewicz-Waltz: Ewa Kopacz na premiera i szefa PO. Zmiana rządu będzie "aksamitna"

- Marszałek Sejmu jest najmocniejszą kandydatką na premiera po Donaldzie Tusku, który został wybrany na przyszłego szefa Rady Europejskiej - uważa prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz. Jej zdaniem Ewa Kopacz będzie też szefową PO.
Hanna Gronkiewicz-Waltz przyznała, że nie od początku była tego zdania, ale teraz ocenia, że wybór Donalda Tuska na nowe stanowisko to bardzo dobra wiadomość dla POHanna Gronkiewicz-Waltz przyznała, że nie od początku była tego zdania, ale teraz ocenia, że wybór Donalda Tuska na nowe stanowisko to bardzo dobra wiadomość dla POPAP/Jacek Turczyk

Donald Tusk szefem Rady Europejskiej - czytaj więcej >>>

- Natomiast to musi ustalić premier z prezydentem i oczywiście z koalicjantem. To są te podmioty, które będą decydowały o następnym premierze - zastrzegła w rozmowie z dziennikarzami Gronkiewicz-Waltz.

- Myślę, że pani marszałek byłaby dobrym premierem - dodała prezydent Warszawy, która jest także wiceprzewodniczącą PO.

"Niezgodne z dobrym obyczajem"

Pytana, kto powinien być szefem Platformy Obywatelskiej, prezydent miasta przypomniała, że statut partii zakłada, że pierwszy wiceprzewodniczący, czyli obecnie Kopacz, w czasie nieobecności przewodniczącego wypełnia wszystkie obowiązki lidera. - Sądzę, że w tym kierunku pójdą działania - oceniła Gronkiewicz-Waltz.

<<<Schetyna nie wyklucza kandydowania na stanowisko szefa PO>>>

W jej opinii łączenie przez Tuska przewodniczenia w Radzie Europejskiej z szefowaniem PO byłoby niezgodne z dobrym obyczajem. - Chociaż prawo tego nie zabrania, myślę, że dobry obyczaj mówi, że on powinien jednak z funkcji przewodniczącego partii w przyszłości zrezygnować. Ale to byłoby w przyszłości, nie ma tutaj od strony formalnej takiego nakazu. Raczej to jest kwestia dobrego obyczaju - powiedziała.

"Wybór Tuska? Bardzo dobra wiadomość"

Gronkiewicz-Waltz oceniła, że wybór Tuska na stanowisko w Brukseli będzie miała wpływ na pozycję PO w kampanii przed zaplanowanymi na listopad wyborami samorządowymi. - W najśmielszych marzeniach nikt nie oczekiwał, że po byciu członkiem UE 10 lat tzw. prezydentem Europy zostanie Polak - powiedziała.

Choć przyznała, że nie od początku była tego zdania, to oceniła, że wybór Tuska na nowe stanowisko to bardzo dobra wiadomość dla PO. Zdaniem Gronkiewicz-Waltz pokazuje to, że wbrew opiniom opozycji Tusk uważany jest za premiera sukcesu. - Nie bierze się do struktur europejskich na szefa kogoś, kto nie udowodniłby wcześniej, że jest skutecznym politykiem, takim, który ma sukces - w postaci, no chociażby niewystąpienia poważnych objawów kryzysu, myśmy mieli tylko spowolnienie gospodarcze. Teraz chyba już wszyscy uwierzą, że naprawdę jesteśmy zieloną wyspą - powiedziała prezydent Warszawy.

"Zmiana rządu dokona się w sposób aksamitny"

Pytana, czy nie obawia się dekompozycji PO, gdy zabraknie silnego lidera, Gronkiewicz-Waltz oceniła, że wszyscy są tak skoncentrowani na wyborach, najpierw samorządowych, a za rok parlamentarnych, że zarówno zmiana władz w Platformie, jak i zmiana rządu dokona się w sposób "aksamitny". - Sądzę, że każdy ma taki instynkt samozachowawczy, polegający na tym, że przed wyborami trzeba myśleć o tym, żeby mieć jak najwięcej posłów i żeby indywidualnie każdy też o sobie myślał, że musi zostać posłem w partii, która ma - wydaje się dzisiaj - dużo większe szanse na to, żeby rządzić po raz kolejny - mówiła prezydent stolicy.

Gronkiewicz-Waltz wzięła w poniedziałek udział w rozpoczęciu roku szkolnego w nowej podstawówce na Białołęce. To jedna z trzech szkół wybudowanych niedawno w tej dzielnicy.

<<<Kopacz nowym premierem? W poniedziałek spotkanie z Tuskiem>>>

IAR,PAP,kh