Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Izabela Woroniecka-Cieślak 15.09.2014

Kolejny projekt obywatelski w sprawie sześciolatków

Stowarzyszenie „Rzecznik Praw Rodziców” podejmuje trzecią próbę powstrzymania obniżenia wieku szkolnego. Jego przedstawiciele złożyli w Sejmie zawiadomienie o utworzeniu komitetu inicjatywy ustawodawczej "Rodzice chcą mieć wybór".
Tomasz Elbanowski w SejmieTomasz Elbanowski w SejmiePAP/Bartłomiej Zborowski
Posłuchaj
  • Tomasz Elbanowski o projekcie obywatelskim w sprawie sześciolatków (IAR)
  • Tomasz Elbanowski o projekcie obywatelskim i kalendarzu wyborczym (IAR)
  • Tomasz Elbanowski o założeniach projektu obywatelskiego w sprawie sześciolatków (IAR)
Czytaj także

Przedstawiciele stowarzyszenia przynieśli do Sejmu listy zawierające około 13,5 tysiąca podpisów, chociaż zgodnie z polskim prawem wystarczyłby tylko tysiąc. Po zarejestrowaniu komitetu jego członkowie będą mieć trzy miesiące na złożenie 100 tysięcy podpisów osób popierających inicjatywę. To warunek konieczny do tego, by Sejm zajął się obywatelskim projektem ustawy.

Doświadczenia kilku ostatnich lat pokazują, że aby konstytucyjna gwarancja „rodzice mają prawo do wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami” nie była martwym zapisem, potrzebna jest ponadprzeciętna aktywność obywatelska, która doprowadzi do zmiany prawa - napisano w uzasadnieniu projektu.
Prezes stowarzyszenia Tomasz Elbanowski tłumaczy, że chce przeforsować ustawę, która dawałaby rodzicom prawo do decyzji o tym, czy ich dziecko rozpocznie naukę w szkole w wieku sześciu, czy siedmiu lat. - Rozmawialiśmy o tym w Sejmie, rozmawialiśmy z premierem, żeby dał rodzicom wolną rękę, ale rząd nie był gotów w tak błahej sprawie nie przymuszać obywateli - mówił Elbanowski. Dodał, że działacze stowarzyszenia zbierają podpisy i na pewno nie pozostaną w tej sprawie bezczynni. - To są nasze dzieci i musimy mieć na to wpływ - dodał.

W obywatelskim projekcie ustawy zawarto założenie, że edukacja przedszkolna jest prawem dziecka i obowiązkiem państwa, a nie odwrotnie. Autorzy inicjatywy chcą, by rodzice mieli realny wpływ na program nauczania i wybór podręczników. Domagają się zniesienia obowiązku przedszkolnego dla pięciolatków i możliwości ewentualnego powrotu dziecka z I klasy do przedszkola. Chcą też, by w przypadku wybrania przez nauczycieli klas I-III szkół podstawowych innego podręcznika niż przygotowywany na zlecenie MEN darmowy „Nasz elementarz” jego zakup był dotowany przez państwo.

Autorzy projektu opowiadają się za powrotem możliwości organizowania przez przedszkola dodatkowych zajęć opłacanych przez rodziców i wprowadzeniem zakazu tworzenia zespołów szkolno-przedszkolnych.

Poprzednie dwie inicjatywy stowarzyszenia zostały zatrzymane przez posłów. Najpierw odrzucili oni wniosek w sprawie referendum edukacyjnego, pod którym zebrano prawie milion podpisów, a następnie – w sprawie obywatelskiego projektu ustawy znoszącej obowiązek szkolny dla sześciolatków, który poparło 350 tysięcy obywateli.

IAR/iwo