Rejsy zostaną wstrzymane jeszcze w tym miesiącu. Władze portu w Balicach nie rozumieją postanowienia Rosjan, którzy zasłaniają się spadkiem liczby pasażerów i nierentownością połączenia. Urszula Podraza, rzeczniczka krakowskiego lotniska, twierdzi, że dotychczasowe działania rosyjskiego przewoźnika nie wskazywały na pogarszanie się rachunku ekonomicznego.
Na początku Aerofłot obsługiwał cztery rejsy tygodniowo, a od sezonu letniego 2013 roku loty między Moskwą a Balicami realizowano codzienne. Wypełnienie samolotów było na poziomie, który satysfakcjonował przewoźnika, choć w ciągu ostatnich trzech miesięcy dało się zauważyć niewielki spadek liczby pasażerów. - Obłożenie spadło o mniej więcej 5 procent - przyznaje Urszula Podraza. Zaznacza też, że wycofanie się z Aerofłotu niesie ze sobą straty finansowe dla lotniska, ale ze względu na skalę działalności portu nie będą one duże.
Balice obsługują 15 przewoźników i realizują ponad 60 regularnych połączeń. Zdaniem rzeczniczki zawieszenie jednego połączenia nie zmieni wiele, jeśli chodzi o wyniki statystyczne czy finansowe, ale będzie znaczną stratą ze względów prestiżowych. Krakowskie Balice były jedynym regionalnym lotniskiem w Polsce, które miało połączenie ze stolicą Rosji. Loty będą zawieszone do końca sezonu zimowego i nie wiadomo, czy zostaną przywrócone.
IAR/iwo