Zdaniem Gutieniewa, w ten sposób przywrócona zostanie sprawiedliwość w handlu surowcami energetycznymi. Rosyjski deputowany już wcześniej wystosował w tej sprawie zapytanie do kierownictwa Gazpromu. Chodziło przede wszystkim o rewers gazu dla Ukrainy. W odpowiedzi, wiceszef koncernu Aleksiej Miller poinformował, że "Polska, Węgry i Słowacja wyeksportowały na Ukrainę ponad 1 miliard 700 milionów metrów sześciennych błękitnego paliwa".
Wiceprezes Gazpromu zauważył, że jego firma nie ma technicznych możliwości, aby zapobiegać takiemu procesowi. Dodał też, że obowiązujące kontrakty z państwami Unii Europejskiej nie zabraniają reeksportu.
Wcześniej rzecznik Gazpromu Siergiej Kuprianow powiedział Polskiemu Radiu, że jego firma nie stosuje żadnych restrykcji wobec Polski i innych krajów za rewers na Ukrainę. Rosyjskie media odnotowały również, że od 1 października obowiązuje umowa między Kijowem a norweskim koncernem Statoil, na dostawę 4 miliardów metrów sześciennych gazu rocznie.
Ukraina kupuje gaz w Norwegii. To krok do bezpieczeństwa energetycznego>>>
Rozmowy trójstronne, w którym brali udział przedstawiciele Rosji, Unii oraz Ukrainy utknęły w martwym punkcie i nie wiadomo, kiedy zostaną wznowione.
Unijny komisarz ds. energii Gunther Oettinger zaproponował projekt tymczasowego porozumienia, które zakłada, że Ukraina do końca października zapłaci Gazpromowi 2 miliardy euro za dotychczas dostarczony gaz. Gazprom zaś sprzeda Ukrainie co najmniej 5 miliardów metrów sześciennych surowca, przy założeniu, że Kijów zapłaci za te dostawy z góry po 385 dolarów za tysiąc metrów sześciennych.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR/asop