Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Filip Ciszewski 29.10.2014

Wsparcie dla obrońców Kobani już blisko. Broń i ludzie

Pierwsi kurdyjscy bojownicy z Iraku dotarli w nocy z wtorku na środę do południowej Turcji i wyruszyli do Kobani w północnej Syrii, gdzie wesprą Kurdów broniących miasta przed dżihadystami - poinformowały tureckie władze.

Samolot z ok. 80 kurdyjskimi bojownikami z Iraku wylądował w mieście Sanliurfa na południu Turcji. Trzema autobusami wyruszyli oni w kierunku granicy z Syrią. Jadą specjalnym korytarzem drogowym, eskortowani przez turecką armię i policję. W drodze jest także konwój ciężarówek z bronią i amunicją. W tym transporcie znajduje się kolejnych 70 kurdyjskich bojowników. Ciężarówki wjechały już z Iraku do Turcji i zmierzają do Kobani.
W ubiegłym tygodniu rząd w Ankarze, pod naciskiem USA, obiecał, że ułatwi dotarcie około 150 irackim peszmergom (kurdyjskim bojownikom) z pomocą do Kobani, leżącego w Syrii przy granicy z Turcją. Sama Turcja odmawia przyłączenia się do powołanej przez USA międzynarodowej koalicji, która walczy z Państwem Islamskim (IS). Władze w Ankarze argumentują, że partia polityczna syryjskich Kurdów (PYD) i uznawana przez Ankarę za terrorystyczną Partia Pracujących Kurdystanu (PKK) to to samo.
USA i ich sojusznicy bombardują od sierpnia pozycje dżihadystów w Iraku, a od września - także w Syrii, w tym w pobliżu Kobani. Opanowanie miasta umożliwiłoby Państwu Islamskiemu przejęcie kontroli nad znacznym terytorium wzdłuż granicy syryjsko-tureckiej.

PAP, fc

''