Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
polskieradio.pl
Katarzyna Karaś 10.12.2014

NIK: NFZ nie doprowadził do poprawy dostępności świadczeń zdrowotnych

W wielu poradniach i oddziałach średni czas oczekiwania pacjenta na świadczenie uległ wydłużeniu. Poprawę dostępności świadczeń utrudniało nierównomierne rozmieszczenie szpitali, przychodni i sprzętu, problemy z szacowaniem ceny świadczeń oraz pozyskaniem wykwalifikowanych kadr medycznych.
W Polsce system finansowania ochrony zdrowia powinien być mieszanyW Polsce system finansowania ochrony zdrowia powinien być mieszanysxc.hu/public domain

Najwyższa Izba Kontroli podkreśliła w swoim raporcie, że wydawanie pieniędzy publicznych przez Narodowy Fundusz Zdrowia odbywało się bez ustalonych ogólnopolskich priorytetów zdrowotnych. Nieskuteczne - zdaniem NIK - okazały się działania zmierzające do zmniejszenia czasu oczekiwania pacjentów na hospitalizacje w odniesieniu do schorzeń możliwych do diagnozowania i leczenia również w warunkach ambulatoryjnych.
Jak czytamy w raporcie, podobnie jak w latach poprzednich, utrzymywały się znaczne dysproporcje, pomiędzy poszczególnymi oddziałami wojewódzkimi NFZ w dostępie do świadczeń zdrowotnych, mierzone zarówno liczbą zakontraktowanych świadczeń przypadających na 10 tys. osób ubezpieczonych, jak i czasem oczekiwania na ich udzielenie.
Rosnące kolejki do lekarzy
Na pogorszenie dostępu do świadczeń zdrowotnych wskazują rosnące w Polsce kolejki do lekarzy. W ambulatoryjnej opiece specjalistycznej w poradniach okulistycznych średni rzeczywisty czas oczekiwania wzrósł z 32 do 40 dni; w poradniach kardiologicznych średni rzeczywisty czas oczekiwania wzrósł z 69 do 79 dni; w poradniach neurologicznych średni rzeczywisty czas oczekiwania wzrósł z 27 dni do 30; w poradniach chirurgii urazowo-ortopedycznej średni rzeczywisty czas oczekiwania wzrósł z 25 dni do 29; w pracowniach tomografii komputerowej średni rzeczywisty czas oczekiwania wzrósł z 25 dni do 43.
W leczeniu szpitalnym w oddziałach chirurgii urazowo-ortopedycznej średni rzeczywisty czas oczekiwania wzrósł z 77 dni do 95; w oddziałach chirurgii ogólnej średni rzeczywisty czas oczekiwania wzrósł z 24 dni do 29; w oddziałach chirurgii jednego dnia średni rzeczywisty czas oczekiwania wyniósł 15 dni i był dłuższy średnio o 3 dni w porównaniu do roku poprzedniego.
Problem braków w personelu
W niektórych oddziałach wojewódzkich NFZ w 2013 roku nie zakontraktowano wszystkich świadczeń, przewidzianych w planach, głównie z uwagi na braki wymaganego personelu medycznego. W województwie dolnośląskim nie oferowano pacjentom m.in. badań echokardiograficznych płodu, świadczeń w ambulatoryjnej opiece specjalistycznej czy w zakresie rehabilitacji wzroku. Wynikało to z braku placówek zainteresowanych udzielaniem tych świadczeń.
W województwie świętokrzyskim nie udzielano świadczeń w zakresie endokrynologii (w powiatach kazimierskim, włoszczowskim i jędrzejowskim). Świadczenia w zakresie rehabilitacji pulmonologicznej w warunkach stacjonarnych realizował - jako jedyny świadczeniodawca Wojewódzki Szpital Specjalistyczny im. Św. Rafała w Czerwonej Górze - jednak w marcu 2013 roku, z powodu braku kadry lekarskiej, Szpital rozwiązał umowę z NFZ.
W województwie zachodniopomorskim, w rejonie Koszalina, nie zapewniono dostępu do doraźnej pomocy stomatologicznej. Na terenie całego województwa z powodu braku świadczeniodawców nie zakontraktowano natomiast świadczeń w zakresie rehabilitacji pulmonologicznej oraz wzroku; nie zapewniono również dostępu do świadczeń w okulistyce (hospitalizacja planowa) w województwach świętokrzyskim i opolskim.
Jak zaznaczono w raporcie, problem braku lekarzy określonych specjalności staje się coraz poważniejszy i zaczyna stanowić istotne ryzyko dla pacjentów, ograniczając im dostęp do świadczeń zdrowotnych. Kształcenie i przygotowanie kadr medycznych będzie przedmiotem kontroli NIK w 2015 roku.
Najwyższa Izba Kontroli zwróciła też uwagę, że niedoszacowanie cen świadczeń kontraktowanych przez NFZ w stosunku do rzeczywistych kosztów ich udzielania, skutkuje najczęściej brakiem zainteresowania takim kontraktem ze strony placówek medycznych, co w konsekwencji prowadzi do ograniczania dostępu pacjentów do pewnego rodzaju świadczeń. Z drugiej strony przeszacowanie ceny i liczby niektórych świadczeń skutkuje ich nadmiernym udzielaniem, nawet wbrew potrzebom medycznym, co prowadzi do nieefektywnego wydatkowania publicznych pieniędzy.
Trzeba wyznaczyć priorytety
NIK w swoim raporcie stwierdziła, że Fundusz nie opracował - zgodnie z wewnętrznymi procedurami - ogólnokrajowych priorytetów zdrowotnych. Określenie priorytetów jest zdaniem NIK konieczne m.in. ze względu na zmiany demograficzne, które w najbliższych latach spowodują wzrost kosztów leczenia. NIK oceniła, że w ciągu najbliższych kilku lat zmniejszanie kolejek do lekarzy może być utrudnione z uwagi na wzrost kosztów leczenia osób starszych, tj. powyżej 65. roku życia. O ile ich udział w kosztach świadczeń ogółem w latach 2009-2013 wzrósł o blisko 3 proc., to w latach 2014-2018 wzrost ten - według szacunków Funduszu - może przekroczyć 5 proc.
Izba przypomniała, że zmiany chorobowe u osób starszych związane są często z wykorzystaniem kosztownych procedur medycznych, np. onkologicznych lub kardiologicznych. Może to spowodować dalsze wydłużanie czasu oczekiwania na udzielenie świadczeń lub ograniczenia we wprowadzaniu nowoczesnych technologii medycznych. Tym bardziej - według NIK - zasadne jest skoncentrowanie wydatków Funduszu na priorytetowych problemach zdrowotnych mieszkańców.
NIK, kk