Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Agnieszka Kamińska 14.12.2014

Rosyjski samolot o włos od kolizji z maszyną lecącą do Polski?

Wiele wskazuje na to, że pasażerski samolot w drodze z Kopenhagi do Poznania, uniknął kolizji z rosyjskim wojskowym samolotem zwiadowczym – pisze szwedzki dziennik.
Zdjęcie ilustracyjneZdjęcie ilustracyjneGlow Images/East News

KRYZYS NA UKRAINIE - serwis specjalny >>>

O tej sprawie pisze jeden z głównych szwedzkich dzienników Dagens Nyheter. Linie lotnicze Scandinavian Airlines tego nie potwierdzają. Jednak szwedzki minister obrony Peter Hultqvist potwierdził szwedzkiemu radiu publicznemu, że rosyjski samolot wojskowy leciał w piątek na południe od Malmoe z zamkniętym transponderem, co czyniło go niewidzialnym dla obsługi lotów. - Chodzi o rosyjski samolot zwiadowczy. Szwedzcy piloci myśliwców zidentyfikowali go wizualnie. Nie ma wątpliwości co to byl za samolot. Od jakiegoś czasu rosyjskie samoloty regularnie latają bez włączonych transponderów. To nie do przyjęcia - powiedział.

Dziennik Dagens Nyheter pisze, że z jego ustaleń wynika, że może chodzić o lot numer SK1755 na drodze do Poznania.

Samolot skręcił "w ostatnich minutach"

Przyczyną groźniej sytuacji byl fakt iż rosyjski samolot leciał z wyłączonym transpoderem i nie byl zauważalny przez radary cywilnej kontroli lotów. Obserwowały go jednak duńskie i szwedzkie radary wojskowe. Rosyjska maszyna krążyła przy granicach obu tych państw i dzięki swej aparaturze obserwowała ich terytoria. Dania i Szwecja wysłały w rejon działania Rosjan, samoloty myśliwskie zawiadamiając w ten sposób że zostali oni zauważeni. Wtedy samolot rosyjski odleciał na wschód. Po pewnym czasie jednak korzystając z silnego zachmurzenia powrócił na dawne miejsce.
W tym samym czasie wystartował z lotniska kopenhaskiego samolot SAS lecący do Poznania. Jego lot obserwowała cywilna kontrola ruchu powietrznego, odnotowała też kontrola wojskowa. Jej operatorzy widząc ruch obu maszyn stwierdzili że mogą się one zderzyć bowiem widzialność w tym rejonie była bardzo ograniczone. Zaalarmowana służba cywilna, poleciła samolotowi pasażerskiemu natychmiast skręcić schodząc z trasy lotu maszyny rosyjskiej. Nastąpiło to jak twierdzą duńskie i szwedzkie źródła - w ostatnich minutach.

MON Rosji: nie mogło dojść do zderzenia
Rzecznik ministerstwa obrony Rosji Igor Konaszenkow zapewnił, że nie było możliwości, by doszło do zderzenia. Tłumaczył, że odległość między rosyjskim samolotem wojskowym a ścieżką lotu samolotu pasażerskiego była bezpieczna i wynosiła ponad 70 kilometrów. Konaszenkow potwierdził też, że rosyjska maszyna leciała bez włączonego transpondera. Zauważył, że samoloty NATO, zbliżające się do granic Rosji, również latają bez włączonych transponderów. - To oczywiście nie oznacza, że ich nie widzimy - zakończył.

Nowe radary dla lotnictwa cywilnego?

Szwedzkie media donoszą, że tamtejsze władze lotnictwa cywilnego zabiegają o taki typ radaru, dzięki któremu można byłoby widzieć także obiekty latające poruszające się z wyłączonym transponderem. Taki radar jest w posiadaniu obrony powietrznej, ale toczy się dyskusja, czy nie wyposażyć w niego też lotnictwa cywilnego - mówi szwedzkiemu radiu rzecznik szwedzkich władz lotnictwa cywilnego (Luftfarsverket) Per Fröberg. - Dlatego, że odnotowaliśmy zwiększony ruch samolotów wojskowych nad Bałtykiem. Ważne jest by dodać, że zgodnie z prawem międzynarodowym, można latać w międzynarodowej przestrzeni powietrznej, bez włączonego transpondera - zaznaczył.

W tym roku już kilka razy dochodziło do tego, że rosyjskie samoloty wojskowe , niebezpiecznie blisko przelatywały cywilnych maszyn. W ostatniej chwili udało się uniknąć kolizji - przypominają szwedzkie media.

Rosja prowokuje Zachód

W końcu listopada sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg podał, że w przestrzeni powietrznej Unii Europejskiej samoloty NATO przechwyciły w tym roku 400 rosyjskich maszyn, czyli o 50 proc. więcej niż w 2013 r. Zwrócił uwagę, że samoloty rosyjskie zbliżają się do granic i okrętów NATO bez zgłaszania planów lotu, bez włączania transponderów i komunikowania się z cywilną kontrolą lotów.

Rosyjskie lotnictwo wojskowe zachowuje się coraz bardziej prowokująco w ślad za potępieniem przez Zachód agresywnych poczynań Rosji wobec Ukrainy. USA i Unia Europejska nie tylko stale krytykują postępowanie Moskwy, ale i obłożyły Rosję sankcjami, zaś Ukrainie udzielają politycznego i gospodarczego wsparcia.

IAR/PAP/agkm