Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Izabela Zabłocka 08.01.2015

W kopalniach wrze. Do rozmów górników z rządem daleko. Protest zaostrza się

W poniedziałek w regionie śląsko-dąbrowskim ma rozpocząć się akcja protestacyjno-strajkowa związana m.in. z rządowym planem dla Kompanii Węglowej. Związkowcy nie pojadą na piątkowe rozmowy z przedstawicielem rządu.
Zaostrzenie protestu nastąpi w poniedziałekZaostrzenie protestu nastąpi w poniedziałek PAP/Andrzej Grygiel
Posłuchaj
  • Rozszerza się strajk górników. Szef śląsko - dąbrowskiej Solidarności Dominik Kolorz poinformował, że wznowił działalność Międzyzwiązkowy Komitet Protestacyjno - Strajkowy regionu śląskiego/IAR
Czytaj także

Poinformował o tym szef śląsko-dąbrowskiej Solidarności Dominik Kolorz po czwartkowym zebraniu Międzyzwiązkowego Komitetu Protestacyjno-Strajkowego Regionu Śląsko-Dąbrowskiego. W skład komitetu wchodzą: Solidarność, OPZZ, Forum Związków Zawodowych, Sierpień 80 i związek Kontra.

Związkowcy nie chcą zdradzać szczegółów zapowiadanego protestu, aby nikt nie pokrzyżował im planów. Poniedziałkową akcję poprzedzą zaplanowane na piątek masówki w kopalniach.

Rząd chce rozmawiać

Taką deklarację złożył pełnomocnik do spraw restrukturyzacji górnictwa, Wojciech Kowalczyk.  Nieoficjalnie wiadomo, że spotkanie przedstawicieli obydwu stron może zacząć się najwcześniej w weekend.

Kowalczyk powiedział, że nie dostał jeszcze zaproszenia od górników, ale chętnie się z nimi spotka, także na Śląsku. Zapewnił, że rząd jest gotów rozmawiać o planie naprawczym dla Kompanii Węglowej, który przewiduje m.in. likwidację czterech zakładów: KWK Bobrek-Centrum, KWK Sośnica-Makoszowy, KWK Brzeszcze i KWK Pokój. KWK Piekary zostanie sprzedana firmie Węglokoks S.A.

Blisko 6 tysięcy pracowników dołowych z czterech wygaszanych kopalni znajdzie zatrudnienie w innych spółkach. Dla pozostałych ponad dwóch tysięcy górników przygotowano możliwość skorzystania z 4 letniego urlopu górniczego lub z jednorazowej odprawy pieniężnej o równowartości dwuletniego wynagrodzenia.

-  Nie można rozmawiać metodą faktów dokonanych, a tak został przedstawiony program restrukturyzacji górnictwa - tak  rządowe plany skomentował Kolorz. Związkowcy deklarują, że są otwarci na rozmowy dotyczące programu naprawczego KW, warunkiem jest jednak wycofanie się z deklaracji ogłoszonych przez rząd w środę.

Strajk na Śląsku

W środę w reakcji na rządowy program, pod ziemią pozostali górnicy z kopalni Brzeszcze.

W czwartek rano podobny protest rozpoczął się w kopalni Bobrek-Centrum. Po zakończeniu nocnej zmiany kilkudziesięciu górników nie wyjechało na powierzchnię. Pozostali 840 metrów pod ziemią. Podobnie w gliwickiej kopalni Sośnica-Makoszowy.

- Górnicy nie wyjadą, dopóki nie otrzymają zapewnienia, że kopalnia będzie dalej funkcjonować. Zrozumielibyśmy, gdybyśmy nie mieli węgla, czy dobrego węgla, ale tu jest możliwość fedrowania przez najbliższe 40 lat. Tak więc decyzja o likwidacji - to jest decyzja polityczna, a nie ekonomiczna - oświadczył wiceprzewodniczący górniczej Solidarności Stanisław Kłysz.

Związkowcy zapewniają, że protest to spontaniczna reakcja załóg. Do strajkujących przyłączają się kolejni górnicy. Przedstawiciele komitetu strajkowego podali, że w czwartek po południu pod ziemią protestowało już ok. 1 tys. członków załóg przewidzianych w planie do likwidacji kopalń.

Związkowcy planują wystosować także list otwarty do Donalda Tuska z apelem o rozpoczęcie zmian legislacyjnych, które pozwolą na przekazywanie kopalniom i innym zakładom przemysłu ciężkiego pomocy publicznej tak, jak to ma miejsce w przypadku mniejszych przedsiębiorstw czy innych branż.

TVN24/x-news

Apel wojewody do górników

Wojewoda śląski Piotr Litwa zaapelował do załóg górniczych o zrozumienie dla wprowadzanych zmian w Kompanii Węglowej i zaproponował udział w mediacjach.

Według wojewody, sytuacja w Kompanii od kilku miesięcy pogarszała się. Zaznaczył, że leży mu na sercu spokój społeczny i miejsca pracy. Dodał jednak, że trzeba zdać sobie sprawę w jakiej sytuacji znalazła się firma i cała branża. - Dla programu naprawczego nie ma alternatywy - dodał Litwa.

Zerwane rozmowy w Jastrzębskiej Spółce Węglowej

Sytuacja zaostrzyła się także w JSW. Związki zawodowe po raz kolejny odmówiły rozmów z zarządem firmy. Władze spółki chcą powrócić do negocjacji 12 stycznia.

Zarząd Jastrzębskiej Spółki Węglowej przygotował pakiet oszczędnościowy, który miałby poprawić płynność finansową firmy, a także obniżyć koszty pracy. Przedstawiciele JSW chcieli zaproponować związkowcom m.in. rozłożenie nagrody rocznej tzw. 14-tki na raty oraz uzależnienie wypłaty nagrody w kolejnych latach od wyników finansowych firmy.

Zarząd chce też obniżyć wymiar deputatu węglowego i wprowadzić 6-dniowy tydzień pracy przy jednoczesnym 5-dniowym tygodniu pracy pracownika. Zlikwidowane miałyby być dopłaty do przewozów pracowniczych i ograniczona liczba pracowników z uprawnieniami emerytalnymi. W 2015 roku płace zasadnicze miałyby być utrzymane na poziomie z roku ubiegłego. Strona społeczna jednak odmówiła rozmów.

Rozszerza się strajk górników. "Nie" dla propozycji rządowych >>>

IAR/PAP/iz