Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Agnieszka Jaremczak 20.01.2015

Kurs franka w górę. Premier Kopacz zleciła zbadanie działań banków

Działalność banków ma zbadać Komisja Nadzoru finansowego oraz Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Po tym, jak kurs franka został uwolniony znacznie wzrosły raty kredytów mieszkaniowych. Opozycja domagała się od rządu konkretnych działań, które w tej sytuacji mogłyby ulżyć kredytobiorcom.
Premier Ewa Kopacz chce, by KNF i UOKiK zbadały działania banków po tym, jak bank szwajcarski uwolnił kurs frankaPremier Ewa Kopacz chce, by KNF i UOKiK zbadały działania banków po tym, jak bank szwajcarski uwolnił kurs frankaPAP/Radek Pietruszka

W ubiegły czwartek bank centralny Szwajcarii (SNB) poinformował, że odstępuje od polityki, która ustanawiała limit spadku kursu euro wobec franka. W reakcji na tę decyzję za jednego franka trzeba było płacić w Polsce 5 złotych.

Premier chce wiedzieć czy banki nie naruszają interesów osób, które spłacają kredyty mieszkaniowe zaciągnięte w szwajcarskiej walucie. Jak czytamy w rządowym komunikacie, szefowa rządu zwróciła się w tej sprawie do przewodniczącego Komisji Nadzoru Finansowego oraz prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Mają oni sprawdzić działania banków dotyczące zmian ogólnych warunków kredytów denominowanych w walutach obcych, które są związane ze zmianami stóp procentowych franka szwajcarskiego. Celem jest sprawdzenie, czy działania te nie naruszają interesów kredytobiorców-konsumentów.

Maciej Krzysztoszek z KNF poinformował, że Komisja odpowie premier niezwłocznie.
Ewa Kopacz zleciła też przewodniczącemu KNF i ministrowi finansów poruszenie tego tematu na wtorkowym posiedzeniu Komitetu Stabilności Finansowej.

Jest decyzja Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów już postanowił wszcząć postępowanie wyjaśniające w sprawie praktyk banków dotyczących umów o kredyty hipoteczne. Urząd sprawdzi, czy w zakresie nieuwzględniania ujemnego wskaźnika LIBOR przy ustalaniu oprocentowania kredytów oraz żądania dodatkowych zabezpieczeń od konsumentów mogło dojść do naruszenia zbiorowych interesów konsumentów, podano w komunikacie.
Jak zastrzegł UOKiK, postępowanie wyjaśniające prowadzi się w sprawie, a nie przeciwko konkretnym przedsiębiorcom i będzie ono miało na celu zbadanie mechanizmów działających na określonym rynku. W przypadku stwierdzenia możliwych nieprawidłowości zostanie wszczęte postępowanie w sprawie naruszenia zbiorowych interesów konsumentów.

KNF analizuje umowy kredytowe

- Komisja Nadzoru Finansowego analizuje treści wybranych umów dotyczących kredytów we frankach szwajcarskich pod kątem ewentualnych nieprawidłowości - poinformował Maciej Krzysztoszek z Departamentu Komunikacji Społecznej Komisji. Pytany, czy KNF badała sprawę poruszaną przez Kopacz, powiedział: - W tej kwestii należałoby dokładnie przeanalizować zapisy w umowie. Regulamin jest integralną częścią umowy. Bank może zmienić jednostronnie zapisy w regulaminie, jeśli w umowie zawarta jest klauzula, która upoważnia bank do wprowadzenia zmian w danym zakresie. Natomiast zmiana zapisów w umowie wymaga zgody obu stron.

Prezes NBP: sytuacja jest nadzwyczajna

Zdaniem prezesa NBP Marka Belki, mamy do czynienia z sytuacją nadzwyczajną.  - Banki muszą pewnie zmodyfikować swoją politykę płynnościową, bo przecież nowy kurs franka stwarza dla nich dodatkowe trudności w sfinansowaniu tych kredytów. Więc one muszą sobie z tym jakoś poradzić. Trzeba będzie się pewnie przygotować na zwiększenie ryzyka kredytowego wśród kredytobiorców - powiedział.
Belka uważa, że zanim zostaną podjęte jakieś działania wobec zadłużonych we frankach kredytobiorców, należy poczekać na stabilizację kursu szwajcarskiej waluty. - Bardzo ważna rzecz czeka nas w czwartek. Będzie posiedzenie rady zarządzającej Europejskiego Banku Centralnego, po którym - jak rynek zinterpretuje plan działań EBC - będziemy wiedzieli więcej, czy euro będzie się osłabiać, czy też nie. A to będzie miało bezpośredni skutek dla franka, ale do jakiegoś stopnia także dla złotego - powiedział.

Jego zdaniem, działania EBC "nie będą aż tak drastyczne", jak się niektórzy spodziewają. - Wtedy prawdopodobnie będziemy mieli do czynienia z lekkim wzmocnieniem euro i mam nadzieję, trochę silniejszym osłabieniem franka - powiedział. - Ale może to są tylko pobożne życzenia, bo jak wiemy kursu walut nie sposób przewidzieć - zastrzegł.

Piotr Kuczyński, główny analityk Xelion oraz Elżbieta Chojna-Duch z Rady Polityki Pieniężnej (źródło: TVN24/x-news)

W ocenie prezesa NBP, w perspektywie można się raczej spodziewać, że frank będzie kosztował 4 zł, albo trochę więcej, niż 3,5 zł. - Czyli to uderzenie w kredytobiorców frankowych jest względnie trwałe i nieodwracalne - ocenił. Wskazał, że z analiz NBP wynika, że frank musiałby kosztować powyżej 5 zł, aby zagroziło to stabilności banków w Polsce. Jego zdaniem banki odczują wyższy koszt finansowania kredytów frankowych i mniejszą płynność, co przełoży się na mniejszy zysk niektórych z nich. Martwić może natomiast zwiększenie ryzyka kredytowego niektórych banków.

IAR/PAP/asop