Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Agnieszka Jaremczak 04.02.2015

"Rossijskaja Gazieta" o "chamskich" słowach szefa polskiej dyplomacji

Rządowa "Rossijskaja Gazieta" nazywa "chamskimi" wypowiedzi polskiego ministra spraw zagranicznych, odnoszące się do świętowania dnia zwycięstwa nad hitlerowskimi Niemcami.
Minister spraw zagranicznych Grzegorz SchetynaMinister spraw zagranicznych Grzegorz Schetyna PAP/Radek Pietruszka
Posłuchaj
  • Rządowa "Rossijskaja Gazieta" o wypowiedzi szefa polskiej dyplomacji. Relacja Macieja Jastrzębskiego (IAR)
Czytaj także

Wypowiedzi szefa polskiej dyplomacji popularne w rosyjskich mediach jak nigdy dotąd. Słowa Grzegorza Schetyny dotyczące drugiej wojny światowej stały się powodem do dyskusji w studiach telewizyjnych i artykułów prasowych.

"Rossijskaja Gazieta" w artykule "Radziecki autograf zwycięstwa" generał Machmud Garijew dziwi się, jak można z wyzwolicieli zrobić okupantów. Nie może również zrozumieć, dlaczego szefowi polskiej dyplomacji w ogóle przyszło do głowy, że dzień zwycięstwa można obchodzić gdzie indziej niż w Moskwie. W jego opinii, historyczne fakty wskazują, kto miał decydujący wkład w rozgromienie faszyzmu i tym samym, kto ma prawo organizować "święty dzień zwycięstwa w swojej stolicy, zapraszając na uroczystości wszystkich uczestników wspólnej walki".

Dalej gazeta w rozmowie z generałem Garijewem udowadnia, że Armia Czerwona nie była okupantem Polski, że bez radzieckich żołnierzy nie udałoby się wyzwolić Europy, i że ZSRR nie miał w planach rozszerzenia swoich wpływów na inne kraje. Na końcu publikacji dziennikarz i jego rozmówca chwalą współczesnych rosyjskich żołnierzy za "bezkrwawe zjednoczenie Krymu z Rosją" dając do zrozumienia, że naród, który osiągnął Wielkie Zwycięstwo, znajdzie w sobie siłę, aby przetrwać i kolejne trudne lata.

Co powiedział Grzegorz Schetyna

8 maja w 70. rocznicę zakończenia II Wojny Światowej na Westerplatte ma się odbyć międzynarodowa konferencja z udziałem historyków oraz polityków.

Kilka dni temu Schetyna był pytany w RMF FM o to, czy te obchody mają być alternatywą dla uroczystości w Moskwie, które odbywają się 9 maja. - To nie jest naturalne, że obchody zakończenia wojny organizuje się tam, gdzie ta wojna się rozpoczęła. Ale dlaczego wszyscy przyzwyczailiśmy się tak łatwo, że to Moskwa jest miejscem, gdzie czci się zakończenie działań wojennych, a nie np. Londyn czy Berlin, co byłoby jeszcze bardziej naturalne - powiedział minister.
Odnosząc się do tej wypowiedzi wiceszef rosyjskiej dyplomacji Grigorij Karasin ocenił, że jest to "kolejna niezdarna próba ze strony polskiego polityka zakwestionowania wyników II wojny światowej i roli ZSRR jako zwycięzcy w Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej". Zdaniem Karasina, Schetyna "okrył hańbą nie tylko siebie, ale także całą służbę dyplomatyczną swojego kraju i kulturę polityczną Polski".

MSZ wzywa rosyjskiego ambasadora
W związku z tą wypowiedzią Karasina, MSZ skierowało w poniedziałek notę protestacyjną do MSZ Federacji Rosyjskiej.

Radosław Sikorski: Polska ma prawo świętować zakończenie II wojny światowej>>>

IAR/PAP/asop