Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Katarzyna Karaś 10.04.2015

Małgorzata Omilanowska: prawda o zbrodni katyńskiej była niewygodna nie tylko dla władzy sowieckiej

Minister kultury i dziedzictwa narodowego Małgorzata Omilanowska wzięła udział w uroczystościach na polskim cmentarzu w Katyniu, które zostały zorganizowane w 75. rocznicę zbrodni katyńskiej.
Minister kultury Małgorzata Omilanowska na uroczystych obchodach 75. rocznicy zbrodni katyńskiejMinister kultury Małgorzata Omilanowska na uroczystych obchodach 75. rocznicy zbrodni katyńskiejPAP/Radek Pietruszka
Galeria Posłuchaj
  • Minister kultury i dziedzictwa narodowego Małgorzata Omilanowska o zbrodni katyńskiej (IAR)
Czytaj także

- Stoimy w lesie katyńskim, miejscu, gdzie pogrzebano ofiary straszliwej zbrodni stalinowskiej - powiedziała Małgorzata Omilanowska. Przypomniała, że do dziś nie poznaliśmy wszystkich miejsc, gdzie pogrzebano 22 tys. polskich obywateli. Podkreśliła, że w tej straszliwej kaźni stracili życie ludzie różnych narodowości, wyznań i religii.
Minister oznajmiła, że przez dziesięciolecia nie pozwalano mówić o tej zbrodni "w prawdzie i w godności". - W cynicznym planie Stalina i jego popleczników polscy oficerowie mieli zniknąć bez śladu, a świat miał się nie dowiedzieć o tej straszliwej zbrodni - dodała. - Ale już w dwa lata później prawda wyszła na jaw. Była ona niewygodna nie tylko dla władzy sowieckiej, ale i dla naszych aliantów, gotowych zatrzeć o niej pamięć w imię ważniejszych dla nich celów politycznych - oświadczyła.
HISTORIA w portalu PolskieRadio.pl>>>
Omilanowska zapewniła, że ta pamięć jest i będzie droga każdemu Polakowi. - Jeśli ofiara życia złożona przez polskich oficerów 75 lat temu nie ma pójść na marne, to niech stanie się przede wszystkim przestrogą przed totalitaryzmem, przysparzając nam siły w budowaniu i obronie polskiej demokracji i polskiej wolności - dodała.
Uroczystości w Katyniu
Uroczystości zorganizowane w 75. rocznicę zbrodni katyńskiej rozpoczęły się w rosyjskiej części kompleksu memorialnego w Katyniu, gdzie odmówiono modlitwę prawosławną i złożono wieńce. Potem na polskiej części cmentarza odprawiono mszę celebrowaną przez ks. płk. Jana Domiana oraz modlitwę ekumeniczną. Podczas mszy ks. Domian powiedział, że w dziejach świata nie ma zbrodni, która objęłaby tak duży odsetek kadry oficerskiej danego państwa. - Oni żyją w naszej pamięci. Dobro, wierność ideałom i ojczyźnie nie umiera - zaznaczył.
Zbrodnia katyńska w serwisie RADIA WOLNOŚCI >>>
W polskiej delegacji do Katynia znalazło się około sto osób, m.in. przedstawiciele rodzin katyńskich i rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej, szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Jacek Cichocki, wicemarszałek Sejmu Elżbieta Radziszewska, wicemarszałek Senatu Jan Wyrowiński, podsekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta Maciej Klimczak, szef Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Ciechanowski, sekretarz Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa Andrzej Kunert.

Delegacja
Delegacja polska składa kwiaty na Polskim Cmentarzu Wojennym w Katyniu. Fot. PAP/Wojciech Pacewicz


Zbrodnia katyńska
Wiosną 1940 roku, wykonując uchwałę Biura Politycznego KC WKP(b) z 5 marca 1940 roku, sowiecka policja polityczna - NKWD ZSRS - wymordowała blisko 22 tys. obywateli Rzeczypospolitej. Było wśród nich 14,5 tys. jeńców wojennych - oficerów i policjantów - z obozów w Kozielsku, Starobielsku i Ostaszkowie oraz 7,3 tys. więźniów aresztowanych w okupowanej przez ZSRS wschodniej części Polski.
Zobacz serwis poświęcony zbrodni katyńskiej >>>
Oficerów z obozu kozielskiego rozstrzelano w Katyniu, tych ze Starobielska - w Charkowie, natomiast policjantów z Ostaszkowa - w Kalininie. Egzekucję więźniów przeprowadzono w więzieniach w Mińsku, Kijowie, Charkowie i Chersoniu. Władze ZSRS postanowiły zgładzić tysiące bezbronnych jeńców, ponieważ nie ulegli oni prowadzonej wobec nich propagandzie i pozostali żarliwymi patriotami, gotowymi walczyć z sowieckim okupantem o wolną Polskę.
PAP, kk