Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Agnieszka Kamińska 02.07.2015

Rating Grecji spadł do tzw. poziomu śmieciowego

Grecja nie spłaciła 1,6 mld dolarów długu względem MFW – co w praktyce oznacza niewypłacalność. Wcześniej eurogrupa postanowiła, że nie będzie decyzji o pomocy dla Aten przed referendum i będzie ona zależna od wyników głosowania.
Posłuchaj
  • Eurogrupa czeka na wyniki referendum. Relacja Beaty Płomeckiej z Brukseli (IAR)
Czytaj także

Międzynarodowa agencja ratingowa Moody's obniżyła ocenę wiarygodności kredytowej Grecji, z poziomu Caa2 do Caa3, czyli do tzw. poziomu śmieciowego. Wcześniej rating dla greckiej gospodarki obniżyły także agencje Fitch i S&P.

Moody`s ostrzega, że niezależnie od wyniku niedzielnego referendum w sprawie warunków pomocy dla Grecji, obecnie jest mało prawdopodobne, aby greccy wierzyciele udzielili Atenom kolejnej pomocy.

Swoją ocenę agencja uzasadniła tym, że Grecja zaliczana do państw uprzemysłowionych, po fiasku negocjacji nad warunkami odblokowania ostatniej raty z drugiego programu pomocowego, jako pierwszy kraj w historii nie był w stanie spłacić raty zadłużenia wobec Międzynarodowego Funduszu Walutowego w wysokości 1,6 mld euro, co w praktyce uważane jest za niewypłacalność. W tej sytuacji pozostali wierzyciele Grecji mogą zażądać przyśpieszenia spłaty zobowiązań.

Międzynarodowy Fundusz Walutowy oznajmił w środę, że odroczenie spłaty długu Grecji niej będzie korzystne dla "tego kraju pogrążonego w kryzysie".

Jeszcze we wtorek w ciągu dnia Ateny zwróciły się do MFW o odroczenie do listopada należnej do północy spłaty.

W ubiegłym tygodniu w obszernym wywiadzie dla francuskiego magazynu biznesowego "Challenges" szefowa MFW Christine Lagarde powiedziała, że nie wierzy, iż wyjście Grecji ze strefy euro spowodowałoby zapaść europejskich finansów.

Wyjaśniła, że reformy, jakie proponuje grecki rząd, nie mogą polegać przede wszystkim na podnoszeniu podatków i obietnicach bardziej efektywnego ich ściągania.

Dodała też, że decydując o tym, czy zawrzeć porozumienie z Grecją bądź odroczyć spłatę jej długu Fundusz "musi być odpowiedzialni wobec wspólnoty międzynarodowej. Bo czy chodzi o Grecję, czy o inny kraj, pieniądze, które pożyczamy, to pieniądze 187 krajów członkowskich MFW" - podkreśliła.

Eurogrupa: nie będzie decyzji przed referendum

Szef eurogrupy Jeroen Dijsselbloem wystosował w środę pismo do greckiego premiera Aleksisa Ciprasa, informując go, że wniosek Aten o nową pożyczkę będzie rozpatrzony w kontekście wyniku greckiego referendum w sprawie warunków pomocy.

- Powrócimy do pańskiego wniosku o wsparcie stabilności finansowej z EMS (Europejskiego Mechanizmu Stabilizacyjnego) tylko po referendum i na podstawie jego wyniku - napisał Dijsselbloem.

Ministrowie finansów państw strefy euro przedyskutowali w środę podczas telekonferencji list, jaki do kredytodawców skierował Cipras. Zadeklarował w nim, że jest gotów podpisać nowe porozumienie z UE i MFW, ale nie zrezygnował przy tym ze swoich postulatów. Wskazał, że chciałby utrzymania obniżonej stawki VAT dla greckich wysp oraz okresów przejściowych dla zmian w systemie emerytalnym.

"W tym momencie po prostu przyjęliśmy te propozycje do wiadomości" - oświadczył po telekonferencji szef eurogrupy. Poinformował, że ministrowie finansów państw strefy euro uzgodnili, iż nie będzie kolejnych rozmów ws. pomocy dla Grecji przed niedzielnym referendum w tym kraju na temat warunków dalszych pożyczek.

(Kanclerz Angela Merkel o greckim kryzysie. Źr. DE RTL TV/x-news )

 

Premier Grecji namawia Greków, by głosowali na "nie"

W popołudniowym wystąpieniu telewizyjnym premier Grecji ponownie wezwał Greków, by w referendum głosowali na "nie", czyli przeciw przyjęciu pomocy finansowej na warunkach wierzycieli. "Odpowiedź "nie" nie oznacza zerwania z Europą, lecz powrót do Europy wartości; "nie" oznacza silną presję" - przekonywał.

Zdaniem Ciprasa odrzucenie w plebiscycie propozycji wierzycieli "nie ma związku z pozostaniem Grecji w strefie euro".

W związku z tym, że Ateny nie spłaciły raty długu wobec MFW, pozostali wierzyciele Grecji mogą zażądać przyśpieszenia spłaty zobowiązań. Dombrovskis poinformował w środę, że KE zaleca państwom strefy euro, by nie podejmowały takich działań w związku z zaleganiem przez Ateny ze spłatą do MFW.

PAP/IAR/agkm