Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Agnieszka Jaremczak 05.07.2015

Co dalej z Grecją? Będzie spotkanie liderów strefy euro

Przywódcy Francji i Niemiec w poniedziałek wieczorem mają się spotkać w Paryżu, by omówić sytuację jaka zaistniała po referendum w Grecji. Informację podał w lakonicznym komunikacie Pałac Elizejski. Na razie greckiego plebiscytu nie komentuje Unia Europejska.

W oficjalnym dokumencie opublikowanym przez biuro prezydenta Francois Hollande’a podkreślono, że tego typu rozmowy między przywódcami Francji i Niemiec, to wynik stałej współpracy obu państw, które szukają rozwiązania kryzysu greckiego.

Merkel uda się do Paryża w poniedziałek po południu. - Rozmowy z prezydentem Francji rozpoczną się o godz. 18.30; podczas roboczej kolacji przywódcy wspólnie ocenią sytuację po greckim referendum i omawiać będą dalszą, bliską współpracę Niemiec i Francji w tej kwestii - poinformował rzecznik niemieckiego rządu Steffen Seibert.

Od kilku dni w mediach francuskich pojawiają się sugestie, że między Berlinem a Paryżem doszło do sporych różnic w ocenie postępowania wobec Aten. O ile Angela Merkel wciąż przyjmuje twardy kurs polityki wobec greckiego rządu, o tyle Francois Hollande niedawno apelował o natychmiastowe porozumienia między Grekami a ich wierzycielami, tak by można było stronie greckiej przekazać kolejną część pomocy finansowej.

Nie wiadomo jeszcze co zrobi w najbliższych dniach euroland. Grecki premier zapowiadał, że jeśli wygrają przeciwnicy polityki zaciskania pasa, wtedy pojedzie do Brukseli, by negocjować łagodniejsze warunki udzielonej pomocy. Ale w kuluarach w Brukseli można usłyszeć, że nikt już mu nie ufa i wszyscy życzyliby sobie zmiany rozmówcy, to znaczy innego wysłannika z Aten, by negocjować kolejny pakiet pomocowy.

Szef KE Jean-Claude Juncker będzie nocy z niedzieli na poniedziałek rozmawiał z przywódcami 18 państw strefy euro na temat Grecji, po tym jak obywatele tego kraju odrzucili propozycję wierzycieli ws. pomocy zagranicznej.

- Komisja Europejska przyjmuje do wiadomości i szanuje wynik referendum w Grecji - podkreślono w oświadczeniu wydanym z niedzielę późnym wieczorem.

Z jego treści wynika, że Juncker będzie konsultował się z wszystkimi przywódcami państw strefy euro poza premierem Grecji Aleksisem Ciprasem. W nocy, a także w poniedziałek ma również rozmawiać z szefem Rady Europejskiej Donaldem Tuskiem oraz prezesem Europejskiego Banku Centralnego Mario Draghim.

Donald Tusk zwołał na wtorek szczyt przywódców krajów strefy euro w sprawie Grecji.

Komentarz szefa Europarlamentu

Przewodniczący Parlamentu Europejskiego Martin Schulz powiedział w niedzielę po podaniu wstępnych wyników referendum w Grecji, że rząd w Atenach musi obecnie przedstawić nowe propozycje dotyczące porozumienia z wierzycielami. Zapowiedział pomoc humanitarną.
- Ruch należy teraz do rządu w Atenach. To on musi przedstawić nowe propozycje, a wtedy zobaczymy, czy mogą być przedmiotem dyskusji - powiedział Schulz w wywiadzie dla niemieckiej telewizji publicznej ARD.
Szef PE wyraził się sceptycznie o możliwości natychmiastowego podjęcia rozmów. - O czym mielibyśmy teraz rozmawiać z wysłannikami Grecji? O propozycjach, które strona grecka odrzuciła? Z pewnością nie - stwierdził. Jak dodał, Grecy muszą przedstawić własne propozycje, które "będą do przyjęcia przez pozostałe 18 krajów". - Czekam na to w napięciu - powiedział polityk niemieckiej SPD.
Zdaniem Schulza premier Grecji Aleksis Cipras i minister finansów Janis Warufakis "nie byli w stanie pojąć, że członkowie unii walutowej posiadają ograniczoną suwerenność". - Grecja jest tylko jednym z 19 krajów strefy euro. Pozostałe 18 krajów też ma demokratyczne rządy i parlamenty - zaznaczył. - Europa może funkcjonować tylko dzięki kompromisom. Cipras i Warufakis demonstrowali natomiast bezkompromisowość - tłumaczył szef PE. - Jeżeli grecki rząd zmieni stanowisko i przedstawi propozycje, o których będzie można rozmawiać, to będę się cieszył - powiedział Schulz.
Zdaniem Schulza wynik referendum "wzmacnia Ciprasa w jego kraju, ale osłabia jego pozycję na arenie międzynarodowej". Polityk zapowiedział, że "jutro i pojutrze" UE będzie musiała podjąć rozmowy o humanitarnej pomocy dla Grecji.
- Potrzebna jest natychmiast humanitarna pomoc, aby najbiedniejsi nie musieli płacić za fanatyzm - zaznaczył Schulz.

IAR/PAP/asop/bk