Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Izabela Zabłocka 28.02.2016

Były szef NATO ostrzega: budowa Nord Stream 2 to błąd

- Powinniśmy zmniejszyć naszą zależność od Rosji - przekonuje Anders Fogh Rasmussen i przestrzega przed zagrożeniem, jakie wynika z uzależnienia energetycznego Europy od Rosji.
Posłuchaj
  • Prezydent Andrzej Duda budowie o Nord Stream 2/IAR
Czytaj także

- Uważam, że bezpieczeństwo energetyczne jest jednym z najistotniejszych elementów naszego ogólnego bezpieczeństwa. Europa jest dziś bardzo słaba ze względu na naszą zależność od rosyjskiej energii - powiedział w Brukseli Rasmussen.

Według niego to, że kraje europejskie są mocno uzależnione od importu energii z Rosji, ma wpływ na dyskusje UE o sankcjach wobec tego kraju czy podejścia UE do Ukrainy.

"Rosja stanowi zagrożenie militarne i energetyczne"

Były sekretarz generalny Sojuszu Północnoatlantyckiego jest zdania, że budowa Nord Stream 2 to nie tylko projekt skierowany przeciwko zwiększaniu bezpieczeństwa energetycznego Europy, ale też oznaka braku solidarności wśród państw unijnych.

- Nie sądzę, by była potrzeba budowania Nord Stream 2, ponieważ przepustowość istniejącego gazociągu Nord Stream nie jest w pełni wykorzystana - podkreślił. - Powinniśmy zmniejszyć naszą zależność od rosyjskiego gazu i ropy.

- Ponad 60 proc. środków, które płacimy za import surowców energetycznych, idzie do reżimów autorytarnych. Europa napędza takie reżimy, to śmieszne. Musimy znaleźć alternatywę dla importowanej energetyki - dodał.

Czytaj więcej
putin 1200
Trzecia nitka Nord Stream? Putin nie wyklucza

Były szef NATO zwrócił uwagę, że Rosja stanowi zagrożenie militarne i energetyczne. To pierwsze mogliśmy zaobserwować podczas działań tego kraju na Ukrainie.

- Takie są realia. Nie wiemy, kto będzie następny, ale wiemy, że rosyjską doktryną jest rezerwowanie sobie prawa do interweniowania w innych krajach, by chronić coś, co oni postrzegają jako interes społeczności rosyjskojęzycznych - zauważył Rasmussen.

Jego zdaniem, jeszcze poważniejszym zagrożeniem jest pośredni wpływ Rosji na Europę ze względu na to, że państwa starego kontynentu są uzależnione od rosyjskiej energii.

- Rosja może w każdej chwili odciąć nas od dopływu zasobów energetycznych. To nie jest tylko teoria. W 2009 r. odcięli dostawy energetyczne na Ukrainę na 13 dni. To uderzyło oczywiście w Ukrainę, ale również inne europejskie kraje. Musimy temu zapobiegać - powiedział były szef NATO.

Rasmussen wskazuje, że UE musi dywersyfikować źródła dostaw, ale też stawiać na własne zasoby, np. zaawansowane biopaliwa.

- To odpady wytwarzane przez przemysł, rolnictwo, gospodarstwa domowe, których można użyć, by napędzać samochody. To samo dotyczy wiatru czy energii słonecznej. Cokolwiek, co może być wykorzystane, by zmniejszyć nasz import rosyjskiej energii, wzmacniałoby Europę - zauważył.

Były szef NATO chwali inicjatywę Komisji Europejskiej, która proponuje, by każde z państw musiało przed zawarciem międzyrządowej umowy energetycznej z państwem trzecim przedstawić ją do zatwierdzenia. Jak ocenił, to narzędzie, dzięki któremu można zachować europejską solidarność w dziedzinie energii i zapobiec wzajemnemu omijaniu się za pomocą gazociągów.


We wrześniu 2015 roku przedstawiciele rosyjskiego Gazpromu, niemieckich firm E.On i BASF-Wintershall, brytyjsko-holenderskiego koncernu Royal Dutch Shell, austriackiego OMV i francuskiego Engie (dawniej GdF Suez) podpisali prawnie obowiązujące porozumienie akcjonariuszy w sprawie budowy Nord Stream 2.

Faktycznie chodzi o ułożenie dwóch nowych nitek magistrali Nord Stream (Gazociąg Północny), którą od 2011 roku gaz z Rosji już płynie po dnie Bałtyku bezpośrednio do Niemiec.

Czytaj więcej
gazociąg 1200.jpg
Niemiecki sąd odrzucił polską skargę ws. Nord Stream

Nord Stream składa się na razie z dwóch nitek o mocy przesyłowej po 27,5 mld metrów sześciennych gazu rocznie. Pierwszą oddano do eksploatacji w listopadzie 2011 roku. Drugą uruchomiono w październiku 2012 roku.

Morski odcinek magistrali, liczący 1224 km, zaczyna się od tłoczni Portowaja koło Wyborga, 125 km na północny zachód od Petersburga, a kończy w okolicach Greifswaldu. Przebiega przez wody terytorialne bądź wyłączne strefy ekonomiczne Rosji, Finlandii, Szwecji, Danii i Niemiec.

Nord Stream 2 w zamyśle Gazpromu ma mu pomóc jeśli nie w zaprzestaniu, to co najmniej w ograniczeniu tranzytu gazu do UE przez Ukrainę, co koncern chce uczynić do 2020 roku.

Przeciwnicy tego projektu wskazują, że może on zwiększyć zależność Europy od rosyjskiego gazu oraz sprawić, że Ukraina straci znaczenie jako kraj tranzytowy. Natomiast zwolennicy Nord Stream 2 argumentują, że nowy rurociąg zwiększy bezpieczeństwo dostaw surowca, a ewentualne zakazanie przez Komisję Europejską jego układania - czego domagają się niektóre kraje UE, w tym Polska - określają jako ingerencję w gospodarkę wolnorynkową.

Prezydent Andrzej Duda o szkodliwości Nord Stream 2/ źródło: TVN24/x-news

Po grudniowym szczycie UE poświęconym m.in. bezpieczeństwu energetycznemu Unii, szef Rady Europejskiej Donald Tusk zapowiedział, że jest zgoda na to, by każda nowa inwestycja w infrastrukturę energetyczną Wspólnoty była zgodna z celami unii energetycznej - co jest szczególnie ważne w odniesieniu do Nord Stream 2.

- Kwestie dostaw energii będziemy rozstrzygali jako Europa, a nie w relacjach bilateralnych z dostawcami - powiedział Tusk.

W opinii szefa RE, jeśli Nord Stream 2 powstanie, to zwiększy zależność Wspólnoty od jednego dostawcy i skoncentruje 80 proc. importu rosyjskiego gazu na jednej trasie. - Doprowadziłoby to do dominującej pozycji Gazpromu na niemieckim rynku, zwiększając udział tej firmy do ponad 60 proc. Z mojej perspektywy Nord Stream nie pomaga dywersyfikacji ani nie ograniczyłby naszej zależności energetycznej - oznajmił.

Premier Ukrainy Aresij Jaceniuk o budowie Nord Stream 2/źródło: Espreso TV/x-news

Niemiecka kanclerz Angela Merkel oceniła, że ta inwestycja to projekt gospodarczy, realizowany przez prywatnych inwestorów. Przyznała jednak, że należałoby znaleźć sposoby na to, by Ukraina nie straciła całkowicie znaczenia jako kraj tranzytowy.

PAP/iz