Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Petar Petrovic 21.11.2016

Udaremniono zamach we Francji. Siedmiu zatrzymanych

W wyniku operacji antyterrorystycznej przeprowadzonej w nocy z soboty na niedzielę w Strasburgu i Marsylii "udaremniono nowy atak" we Francji. Siedem osób zatrzymano - poinformował w poniedziałek minister spraw wewnętrznych Bernard Cazeneuve.

Zatrzymani to osoby pochodzenia francuskiego, marokańskiego i afgańskiego w wieku od 29 do 37 lat. Dwóch zatrzymań dokonano w Marsylii na południu Francji, a pozostałych w Strasburgu na wschodzie. Sześciu zatrzymanych nie było znanych francuskim służbom wywiadowczym, a o jednym - Marokańczyku informacje przekazywał kraj partnerski.

Śledztwo ma "określić, jakie role pełniły zatrzymane osoby, i ustalić, czy udaremniony zamach miał być atakiem skoordynowanym wymierzonym w kilka obiektów na naszym terytorium" - oświadczył Cazeneuve.

Sprecyzował, że operację przeprowadzono w ramach śledztwa otwartego przez prokuraturę antyterrorystyczną "ponad osiem miesięcy temu".

Według francuskiego MSW pierwszych zatrzymań pięciu osób powiązanych z tą samą siatką dokonano 14 czerwca, kilka dni po rozpoczęciu piłkarskich mistrzostw Europy we Francji.

W sumie od początku roku zatrzymano we Francji 418 osób w związku z przynależnością do siatek terrorystycznych. Tylko w listopadzie zatrzymano 43 ludzi, 28 postawiono formalnie w stan oskarżenia, co oznacza, że "uniknięto tylu ataków i dramatów" - podkreślił szef MSW.

Francja od prawie dwóch lat jest konfrontowana z bezprecedensowym zagrożeniem ze strony dżihadystów. W listopadzie 2015 roku doszło do serii ataków w Paryżu, w których zginęło 130 osób, a w lipcu 2016 roku w Nicei zginęło 86 ludzi, gdy w tłum wracający z pokazu fajerwerków z okazji święta narodowego Francji wjechał ciężarówką mieszkający w tym mieście Tunezyjczyk. 

"60-80 dżihadystów ma szykować się do ataku w Europie"

Dżihadyści otrzymali od przywódców IS wiadomość, aby "nie przyjeżdżali do Syrii i Iraku i przygotowali się na ataki na terytorium Europy" - stwierdził ostatnio holenderski koordynator ds. działań antyterrorystycznych Dick Schoof.

CZYTAJ TEŻ
komputer klawiatura 1200.jpg
Zarzuty dla nastolatka, który poprawiał i tłumaczył teksty ISIS

W rozmowie z AP Schoof ostrzegł, że Państwo Islamskie (IS) ma w Europie 60-80 zakonspirowanych agentów gotowych do przeprowadzenia ataków terrorystycznych.

Koordynator ds. antyterroryzmu zaproponował, aby nie wyciągać pochopnych wniosków z faktu, że od sześciu miesięcy służby nie zaobserwowały w Europie wzrostu "zagranicznych terrorystów". Jego zdaniem taka sytuacja nie oznacza, że kontynent jest bezpieczny. Schoof podkreślił, że trwające działania zbrojne przeciwko IS w Syrii i Iraku prowadzą do rozproszenia dżihadystów na inne państwa. W niedalekiej perspektywie może to doprowadzić do wzrostu liczby uchodźców. Taka sytuacja spowoduje wzrost zagrożenia dla Holandii i innych państw - dodał. Ocenił też, że mimo iż w Holandii nie doszło na razie do żadnego poważnego zamachu, to jednak "zagrożenie aktem terroru jest rzeczywiste".

- Zaobserwowaliśmy wyjazd 294 terrorystów do Syrii i Iraku, z czego 190 tam nadal jest. (...) A to co się stało we Francji, Brukseli i Niemczech może również i nas dotknąć - ocenił, odnosząc się do fali zamachów w Europie. Podkreślił, że na Bliskim Wschodzie może walczyć 4-5 tys. dżihadystów mających europejskie paszporty.


WIDEO RUPTLY/x-news. 15.11. 2016. Berlin, Niemcy. Niemiecka policja przeprowadziła szeroko zakrojoną akcję przeciwko islamistom podejrzanym o wspieranie dżihadystów z Państwa Islamskiego. Funkcjonariusze przeszukali w całym kraju ponad 200 mieszkań i biur należących do salafitów ze stowarzyszenia "Prawdziwa religia". Przeszukania odbyły się na terenie 10 krajów związkowych. Ministerstwo spraw wewnętrznych zapewnia, że operacja nie jest związana z konkretnym zagrożeniem terrorystycznym. Nikogo nie zatrzymano. Stowarzyszenie "Prawdziwa religia", które istnieje w Niemczech od 10 lat, znane jest z akcji rozdawania bezpłatnych egzemplarzy Koranu. Zdaniem niemieckich władz, akcje tego rodzaju były jedynie kamuflażem dla werbowania zwolenników Państwa Islamskiego na terenie kraju. Niemiecki kontrwywiad zarzuca członkom "Prawdziwej religii" gloryfikowanie dżihadu i zamachów terrorystycznych.