Prezydencka para zostanie pochowana w niedzielę w przedsionku krypty Piłsudskiego na Wawelu.
Projektantką alabastrowego sarkofagu jest Marta Witosławska, a wykonuje go krakowski malarz i rzeźbiarz Jan Siuta. Sarkofag będzie miał około 2,5 metra długości. Na Wawel przywieziono już wykonaną z granitu podstawę sarkofagu.
Proboszcz Katedry Wawelskiej ksiądz Zdzisław Sochacki w rozmowie z Polskim Radiem przypomina, że prezydencka para spocznie w przedsionku krypty Piłsudskiego. W samej krypcie nie będzie żadnych zmian.
"Pozwolenie konserwatorskie nie zakłada żadnych zmian w krypcie, nie ma też żadnych przesunięć sarkofagu marszałka Piłsudskiego ani żadnych elementów, które tworzą tło dla sarkofagu" - powiedział ksiądz Sochacki.
W czasie uroczystości na Wawelu, trumny Lecha i Marii Kaczyńskich zostaną umieszczone w prezbiterium Katedry Wawelskiej, przed ołtarzem koronacyjnym królów polskich.
Niewykluczone, że krótko po zakończeniu uroczystości krypta Piłsudskiego zostanie otwarta, by wszyscy chętni mogli złożyć hołd prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu i Pierwszej Damie.
Tablica pamiątkowa
Obok sarkofagu z trumnami Lecha i Marii Kaczyńskich na Wawelu zostanie umieszczona tablica, upamiętniająca wszystkie ofiary katastrofy pod Smoleńskiem. Decyzję w tej sprawie podjął metropolita krakowski kardynał Stanisław Dziwisz.
Jacek Sasin z Kancelarii Prezydenta podkreśla jednak, że tablica nie stanie w najbliższych dniach. Nie jest możliwe z przyczyn technicznych. "Jest natomiast intencją, by złożenie ciał pary prezydenckiej było symbolem uhonorowania wszystkich, którzy w tej katastrofie zginęli" - powiedział minister Sasin.
Szacuje się, że tablica mogłaby zostać wykonana na 18 czerwca. To dzień urodzin Lecha Kaczyńskiego. Niewykluczone, że w krypcie stanie też kolejna tablica, która upamiętni ofiary zbrodni NKWD z 1940 roku.
Cały świat będzie na miejscu
Media z całego świata będą relacjonowały niedzielny pogrzeb pary prezydenckiej w Krakowie. Do Polskiej Agencji Prasowej, która zajmuje się przyjmowaniem wniosków akredytacyjnych, wpłynęły już ponad 3 tysiące zgłoszeń.
Od wtorku, kiedy ogłoszono decyzję o zorganizowaniu pogrzebu Lecha i Marii Kaczyńskich na Wawelu, do Krakowa przyjechały już ekipy najważniejszych stacji radiowych i telewizyjnych z całego świata. Na miejscu są już dziennikarze BBC, CNN, Sky News czy ARD. Oblężenie przeżywa krakowski magistrat, bo wielu dziennikarzy chce porozmawiać z prezydentem Krakowa i przedstawicielami jego biura prasowego.
W czasie niedzielnych uroczystości dziennikarze będą mieli do dyspozycji biura prasowe w hali Wisły oraz w magistracie. Szacuje się, że zmieści się tam około dwóch tysięcy osób. Prawdopodobnie nie będzie wstępu na wzgórze wawelskie. Krakowski magistrat twierdzi, że transmisję z tej części uroczystości przeprowadzi Telewizja Polska, która udostępni sygnał innym zainteresowanym mediom.
rk,Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)