Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PolskieRadio 24
Paweł Majewski 20.07.2019

Ekstraklasa: kiepska inauguracja "Białej Gwiazdy". Wisła uległa u siebie Śląskowi

Piłkarze Wisły Kraków ulegli Śląskowi Wrocław 0:1 (0:0) w meczu pierwszej kolejki Ekstraklasy. Bramkę dla gości zdobył Dino Stiglec w 62. minucie. 
Posłuchaj
  • Skrzydłowy wrocławian Robert Pich jest bardzo zadowolony. (IAR)
  • Wisła przystąpiła do tego meczu bez kilku kontuzjowanych graczy, a przed tym sezonem zmieniła ustawienie na 4-3-3. Zdaniem napastnika "Białej Gwiazdy" Pawła Brożka, jest więc jeszcze sporo do poprawy, (IAR)
Czytaj także
  • Obie drużyny stworzyły po kilka okazji do zdobycia bramki 
  • Jedynego gola w meczu zdobył jednak Dino Stiglec ze Śląska 
  • Wiślacy nie potrafili odpowiedzieć 

Goście zaczęli z animuszem. Już w drugiej minucie po rzucie rożnym i zamieszaniu w polu karnym Wisły, piłkę do siatki próbował skierować Robert Pich, jednak nie trafił. Początkowo przewaga Śląska była wyraźna, chociaż podopieczni Vitezslava Lavicki nie potrafili stworzyć sobie dogodnych sytuacji.

Silva atakuje 

Problemy ze stwarzaniem zagrożenia pod bramką rywali mieli także wiślacy. W 24. minucie na uderzenie z linii pola karnego zdecydował się Jean Luis Silva, ale jego strzał z problemami obronił Matus Putnocky. Trzy minuty później Brazylijczyk ponownie uderzał. Tym razem niecelnie. W odpowiedzi kolejną niezłą sytuację po rzucie rożnym miał Pich.

W 34. minucie akcję przeprowadził Michał Mak, który dograł do Krzysztofa Drzazgi. Putnocky obronił jednak strzał napastnika „Białej Gwiazdy”. To była najgroźniejsza sytuacja w pierwszej połowie, która zakończyła się bezbramkowym remisem.

Druga połowa rozpoczęła się od ataków Śląska. Goście mieli serię kilku rzutów rożnych, jednak wiślacy dobrze kryli Piotra Celebana, który nie był w stanie wypracować sobie dobrej pozycji do strzału. Jako pierwsi świetną okazję mieli jednak gospodarze. W 56. minucie Wojciech Golla zablokował strzał Kamila Wojtkowskiego, a piłka spadła pod nogi Drzazgi. Napastnik uderzył na bramkę, jednak świetną interwencję zaliczył Putnocky.

Słoweniec bohaterem 

Mecz stał się znacznie ciekawszy i niedługo potem padła bramka. W 62. minucie gola dla Śląska zdobył Dino Stiglec. Słoweniec uderzył z osiemnastu metrów w samo okienko bramki strzeżonej przez Michała Buchalika. Golkiper nie miał szans na skuteczną interwencję.

Wiślacy rzucili się do ataków, ale podopieczni Macieja Stolarczyka nie potrafili odpowiedzieć na bramkę Stigleca. Gospodarzom albo brakowało skuteczności, albo dobrze bronił Putnocky. W efekcie wrocławianie rozpoczęli sezon od wygranej.

Wisła Kraków - Śląsk Wrocław 0:1 (0:0).

Bramka: Dino Stiglec (62).

Żółta kartka - Wisła Kraków: Rafał Boguski. Śląsk Wrocław: Piotr Celeban, Michał Chrapek.

Sędzia: Daniel Stefański (Bydgoszcz). Widzów: 14 613. 

Wisła Kraków: Michał Buchalik - David Niepsuj, Rafał Janicki, Lukas Klemenz, Maciej Sadlok - Jean Carlos (89. Aleksander Buksa), Rafał Boguski, Kamil Wojtkowski - Krzysztof Drzazga (79. Denys Bałaniuk), Paweł Brożek, Michał Mak.

Śląsk Wrocław: Matus Putnocky - Łukasz Broź, Wojciech Golla, Piotr Celeban, Dino Stiglec - Krzysztof Mączyński, Michał Chrapek, Damian Gąska (67. Lubambo Musonda) - Robert Pich (77. Jakub Łabojko), Daniel Szczepan (86. Erik Exposito), Przemysław Płacheta. 

pm