- Obie bramki padły w pierwszej połowie
- W drugiej części gry na boisku nie działo się zbyt wiele
- W żadnym z sześciu dotychczasowych meczów Ekstraklasy nie wygrał gospodarz
Świetny początek
Gospodarze zaczęli znakomicie. Już w piątej minucie podopieczni Bena van Daela wyszli na prowadzenie. Patryk Tuszyński wyłożył piłkę Damjanowi Boharowi, a Słoweniec uderzył zza pola karnego. Lukas Hrosso nie miał wiele do powiedzenia. Krakowianie mogli odpowiedzieć dziewięć minut później po akcji dwóch pozyskanych latem piłkarzy. Pelle van Amersfoort zagrał do Rafaela Lopesa, ale strzał Portugalczyka z woleja zatrzymał się na bocznej siatce.
Bohar był bardzo aktywny i w 21. minucie mógł podwyższyć prowadzenie. Alan Czerwiński płasko dograł z prawego skrzydła, ale strzał Słoweńca zablokował Niko Datković. W odpowiedzi Mateusz Wdowiak wrzucił na głowę Bojana Cecaricia, który jednak uderzył nad bramką.
"Pasy" wyrównują
W 24. minucie podopieczni Michała Probierza wyrównali. Po stracie Damiana Oko goście wyprowadzili szybką akcję, po której van Amersfoort wypuścił „w uliczkę” Lopesa, a Portugalczyk uderzył obok Konrada Ferenca, zdobywając premierowego gola w Ekstraklasie.
Dziesięć minut później piłka znowu zatrzepotała w siatce gospodarzy. Głową celnie uderzył Lubomir Guldan, ale sędzia Mariusz Złotek uznał, że Słowak faulował Cornela Rapę. Do końca pierwszej połowy niewiele działo się już na boisku i zespoły zeszły na przerwę remisując.
Nudy w drugiej połowie
Również od początku drugiej połowy na boisku nie działo się zbyt wiele. Po raz pierwszy groźnie zrobiło się w 53. minucie. Sergiu Hanca strzelał zza pola karnego, piłka odbiła się jeszcze od nóg lubińskich obrońców, a Ferenc zdołał sparować ją na rzut rożny.
Na kolejną groźną okazję trzeba było czekać do 69. minuty. Hanca dobił swój strzał z rzutu wolnego i piłka wpadła do siatki, ale arbiter uznał, że jeden z piłkarzy Cracovii przeszkadzał Ferencowi w interwencji. Po raz drugi w tym meczu gol nie został uznany.
Zasłużony remis
W drugiej połowie brakowało strzałów i sytuacji do zdobycia bramki. W 83. minucie groźnie główkował Lopes, ale interwencja Guldana tuż przed linią bramkową wyjaśniła sytuację. Do końca meczu poważniejszych sytuacji zabrakło i spotkanie zakończyło się remisem. Co ciekawe, w szóstym spotkaniu nowego sezonu gospodarz po raz szósty nie zdobył punktów.
KGHM Zagłębie Lubin - Cracovia Kraków 1:1 (1:1)
Bramki: 1:0 Damjan Bohar (5), 1:1 Rafael Lopes (23).
Żółta kartka - Cracovia Kraków: Janusz Gol, Sylwester Lusiusz.
Sędzia: Mariusz Złotek (Stalowa Wola). Widzów: 5 013.
KGHM Zagłębie Lubin: Konrad Forenc - Bartosz Kopacz, Lubomir Guldan, Damian Oko, Sasa Balić - Alan Czerwiński (80. Bartłomiej Pawłowski), Łukasz Poręba (80. Dawid Pakulski), Jakub Tosik, Filip Starzyński, Damjan Bohar (86. Patryk Szysz) - Patryk Tuszyński.
Cracovia Kraków: Lukas Hrosso - Cornel Rapa, Niko Datković, Ołeksij Dytiatjew, Kamil Pestka (75. Diego Ferraresso) - Bojan Cecarić (46. Sergiu Hanca), Janusz Gol (63. Sylwester Lusiusz), Milan Dimun, Pelle van Amersfoort, Mateusz Wdowiak - Rafael Lopes
pm, IAR