Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Sabina Treffler 06.12.2019

Angela Merkel: to Niemcy odpowiadają za zbrodnie w Auschwitz

Kanclerz Niemiec Angela Merkel powiedziała, że zawsze trzeba podkreślać, iż to Niemcy odpowiadają za zbrodnie popełnione w Auschwitz. Przemawiając podczas uroczystości z okazji 10-lecia Fundacji Auschwitz-Birkenau przekonywała, że wspominając tamte wydarzenia, należy zawsze przytaczać pełną nazwę tego miejsca: były niemiecki nazistowski obóz koncentracyjny i zagłady 1940-1945. - Ta nazwa jest ważna. Pełna nazwa - podkreśliła.
Posłuchaj
  • Angela Merkel: Ta nazwa jest ważna. Pełna nazwa. Oświęcim leży w Polsce. Ale w październiku 1939 roku został zaanektowany przez Trzecią Rzeszę. Auschwitz był niemieckim obozem zagłady, prowadzonym przez Niemców. Jest dla mnie ważne, by podkreślać ten fakt. Jest ważne, by wyraźnie wskazywać sprawców. My Niemcy jesteśmy winni to ofiarom - i sobie sam
  • Angela Merkel: Odczuwam głęboki wstyd w obliczu barbarzyńskich zbrodni, które zostały tu popełnione przez Niemców. Zbrodnie, które wykraczały poza granice wszystkiego, co można było sobie wyobrazić. Te straszliwe rzeczy, które wyrządzono kobietom, dzieciom i mężczyznom w tym miejscu, sprawiają, że można tylko zamilknąć (IAR)
Czytaj także

Podczas uroczystości kanclerz Niemiec stwierdziła, że w tym miejscu, które "jest symbolem największej zbrodni w ludzkości" milczenie nie może być jedyną odpowiedzią.

- To miejsce zobowiązuje nas, aby utrzymać pamięć o tym, co tutaj się wydarzyło. Musimy pamiętać o zbrodniach, do których doszło w tym miejscu, jasno je zdefiniować - oświadczyła Merkel.

Miliony niewinnych ofiar

Nazwa Auschwitz - jak wskazywała - symbolizuje miliony ofiar i morderstw popełnionych na Żydach, to symbol Holokaustu.

Niemiecka kanclerz podkreśliła, że "odczuwa głęboki wstyd w obliczu barbarzyńskich zbrodni, które zostały popełnione przez Niemców".

- Auschwitz jest też symbolem morderstwa i ludobójstwa Sinti Roma, zamordowania więźniów politycznych, przedstawicieli inteligencji polskiej, członków ruchu oporu, więźniów z byłego Związku Radzieckiego i innych krajów, osób homoseksualnych, osób niepełnosprawnych, tak jak i wielu, wielu innych osób z całej Europy - zauważyła szefowa niemieckiego rządu.

- Cierpienia w Auschwitz, śmierć w komorach gazowych, zimno, głód, pseudomedyczne eksperymenty, praca przymusowa do pełnego wycieńczenia, to co tutaj się działo jest niepojęte dla ludzkiego rozumu - podkreśliła.

- Oficjalnie jest to miejsce, które nazywa się Auschwitz-Birkenau Niemiecki Narodowo-Socjalistyczny Obóz Pracy i Śmierci. Ta nazwa jest ważna, jako pełna nazwa. Oświęcim znajduje się w Polsce, ale w październiku 1939 r. Auschwitz jako część niemieckiej Rzeszy został zaanektowany. Wtedy był to niemiecki obóz śmierci zarządzany przez Niemców. Ważne jest dla mnie, aby to podkreślić, ważne, aby jasno wskazać sprawców. Jesteśmy to winni my ofiarom i nam samym - oświadczyła kanclerz Niemiec.

Zdecydowany sprzeciw

german kopia 663x.jpg
German Death Camps - zobacz serwis edukacyjno-społeczny

- Nie będziemy tolerowali żadnego antysemityzmu - zadeklarowała kanclerz Niemiec. - Ludzie w Niemczech i w całej Europie musza się czuć bezpiecznie, tak jak u siebie w domu - podkreśliła.

Merkel podkreśliła, że takie wartości jak: nienaruszalna godność człowieka, wolność, demokracja i praworządność "mogą być łatwo zranione". Jej zdaniem trzeba te wartości umacniać i chronić, dbać o nie w codziennym życiu, a także w wymiarze narodowym i w politycznym dyskursie.

Zobowiązanie do bycia "uważnym i ostrożnym"

- W tych dniach nie jest to zwykła retoryka, w tych dniach jest to niezmiernie istotne, aby to jasno powiedzieć, ponieważ, niestety obserwujemy zwiększenie się rasizmu i szerzenia nienawiści oraz ataków na tym tle. Widzimy również, że liberalna demokracja jest atakowana i często dochodzi do rewizjonizmu historycznego w interesie grupy, która nienawidzi gatunku ludzkiego. Szczególnie przyglądamy się antysemityzmowi, który zagraża życiu społeczności żydowskiej w Niemczech, w Europie i na całym świecie. Tym mocniej musimy powiedzieć, że nie będziemy tolerowali żadnego antysemityzmu - oświadczyła Merkel.

Dodała, że Auschwitz-Birkenau jest częścią historii Niemiec, o której trzeba mówić. Muzeum przechowuje o niej świadectwo.

- Nic nie przywróci życia osobom tu zamordowanym, nic nie sprawi, aby cofnąć czas i usprawiedliwić te straszliwe morderstwa. To wszystko jest częścią niemieckiej historii i tę historię należy opowiadać zawsze po to, abyśmy byli czujni i uważni; aby takie zbrodnie, nawet w zalążku się nie powtórzyły; abyśmy zdecydowanie przeciwstawili się rasizmowi, antysemityzmowi w jakiejkolwiek formie - mówiła Angela Merkel.

Strażnicy pamięci

Angela Merkel dziękowała wszystkim, którzy przyczynili się do udokumentowania tego, co wydarzyło się w Auschwitz-Birkenau poprzez utworzenie centrum muzealnego oraz konserwację i odrestaurowanie tego miejsca.

- Z dużym zaangażowaniem robi się wszystko, aby to miejsce nadal pokazywało swoje świadectwo - mówiła kanclerz.

Cytując pisarza Navida Kermaniego, który mówił, że "aby w ogóle można zawrzeć w naszych sercach pamięć o tym miejscu, z którym związanych jest wiele mniejszych miejsc, dla przyszłych pokoleń będzie ważne, aby na własne oczy zobaczyć wszystkie te miejsca, gdzie Niemcy zniszczyły godność ludzką. [Jest ważne] aby udać się do tych krajów, które Niemcy utopiły we krwi".

Angela Merkel przypomniała, że w wielu miejscach - jak Bełżec, Sobibór, czy Treblinka, sprawcy chcieli zatrzeć ślady zbrodni. - Tutaj, w obozie, SS i inni żołnierze nie zdołali przykryć i zniszczyć wszystkich śladów. To miejsce jest świadectwem i to świadectwo należy utrzymać - podkreśliła niemiecka kanclerz.

Wsparcie fundacji

- Kto przyjeżdża do obozu i widzi drut kolczasty, wieże strażnicze, więzienie, baraki, pozostałości po krematoriach i komorach gazowych, ten nigdy tego nie zapomni - mówiła Angela Merkel. Dodała, że "jest to miejsce nauki, świadectwa, ale też zwiększania świadomości. Jest to miejsce, które ma jasny przekaz: nigdy więcej".

Podkreśliła, że plany konserwacyjne byłego obozu na najbliższe 25 lat wymagają o wiele większych nakładów, dlatego "Niemcy znacząco się przyczynią do jego podniesienia".

Kilka dni temu niemiecki rząd federalny ogłosił zamiar przeznaczenia kolejnych 60 milionów euro na Fundację Auschwitz-Birkenau. Operuje ona Funduszem Wieczystym służącym ochronie materialnych śladów ludobójstwa i terroru w byłym niemieckim obozie. W ten sposób niemieckie wsparcie dla Fundacji wzrośnie z 60 do 120 milionów euro. W sumie na Fundusz składa się 38 państw, Polska zadeklarowała w 2011 roku wsparcie na poziomie 10 milionów euro.

W uroczystościach na terenie byłego obozu bierze udział między innymi premier Mateusz Morawiecki. Angela Merkel wraz z szefem polskiego rządu oddali hołd ofiarom, składając kwiaty przy Ścianie Śmierci na dziedzińcu bloku 11.

To pierwsza wizyta niemieckiej kanclerz w tym byłym niemieckim nazistowskim obozie koncentracyjnym i zagłady Auschwitz-Birkenau.

st