Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Paweł Bączek 26.02.2020

Papież: jesteśmy maleńcy, ale jesteśmy prochem umiłowanym przez Boga

- W obliczu ogromu galaktyk i przestrzeni jesteśmy maleńcy. Jesteśmy prochem we wszechświecie. Ale jesteśmy prochem umiłowanym przez Boga - mówił papież Franciszek podczas mszy w Środę Popielcową. Apelował o wyrzeczenie się obłudy i dwulicowości.
franciszek_1200.jpg
Franciszek podsumował synod. "Papież pozostał wierny idei celibatu"

Uroczystości pod przewodnictwem papieża odbyły się tradycyjnie na rzymskim Awentynie, gdzie poprowadził procesję z bazyliki świętego Anzelma do bazyliki św. Sabiny. Tam odprawił mszę. Niektórzy wierni w czasie mszy mieli maseczki ochronne.

W homilii Franciszek, nawiązując do obrzędu posypywania głów popiołem, podkreślił: "Pył na głowie zwraca nas ku ziemi, przypomina nam, że pochodzimy z ziemi i że do ziemi powrócimy. Oznacza to, że jesteśmy słabi, wątli, śmiertelni".

- Przez stulecia i tysiąclecia jesteśmy na drodze przemijania, w obliczu ogromu galaktyk i przestrzeni jesteśmy maleńcy. Jesteśmy prochem we wszechświecie. Ale jesteśmy prochem umiłowanym przez Boga - dodał. Franciszek mówił: "Jesteśmy więc cennym pyłem, przeznaczonym, by żyć na wieki".

Franciszek: urodziliśmy się, by być miłowanymi

- Jesteśmy prochem, ziemią, gliną, ale jeśli pozwolimy się kształtować rękoma Boga, staniemy się cudem - zauważył papież. Zaznaczył, że w chwilach trudnych i momentach samotności ludzie widzą jedynie proch.

PAP papież Franciszek audiencja 2 1200.jpg
"Otaczajmy ich opieką i bliskością". Papież apeluje do Polaków ws. chorych

- Odwagi, urodziliśmy się, by być miłowanymi, urodziliśmy się, aby być dziećmi Bożymi - mówił. Papież wyjaśnił również, że "rozpoczęty Wielki Post nie jest czasem, by wylewać na ludzi niepotrzebne moralizmy, ale by uznać, że nasze nędzne popioły są miłowane przez Boga".

Franciszek 1200.jpg
Papież Franciszek: ubóstwo nie jest "tytanicznym wysiłkiem", ale wolnością

Papież wskazywał, że jest to "czas łaski" i "uzdrowienia". - Nie zamieniajmy zatem nadziei w pył, nie zamieniajmy w popiół marzenia, jakie ma Bóg wobec nas. Nie ulegajmy rezygnacji - apelował.

"Miłość Boga i bliźniego jest paszportem do nieba"

Przestrzegał przed poddawaniem się dlatego, że "świat zmierza w złym kierunku, szerzy się strach, jest wiele niegodziwości, a społeczeństwo ulega dechrystianizacji". "Życia prochem" Franciszek nazwał zabiegi o to, by przynieść do domu trochę pieniędzy i "dobrze się bawić, by dążyć do odrobiny prestiżu, zrobić karierę".

Wskazywał, że miłość Boga i bliźniego jest "paszportem do nieba". Papież zwrócił także uwagę na to, że w wielu rejonach świata widać "prochy śmierci" i "życie sprowadzone do popiołu", ruiny, zniszczenie, wojnę.

Mówił o życiu "niewinnych maleństw, które nie zostało przyjęte, życiu oddalonych ubogich, życiu odrzuconych osób starszych". - Nadal niszczymy samych siebie, sprawiamy, że obracamy się w proch - ostrzegł. Jako przejaw takich zachowań wymienił kłótnie w rodzinach, nieumiejętność wybaczania, brutalizację życia.

Papież: trzeba wyrzec się udawania, dwulicowości, obłudy

- Również w Kościele, w domu Bożym, pozwoliliśmy, by osiadło wiele pyłu, pyłu światowości - przyznał. Apelował, by wyrzec się udawania, dwulicowości, obłudy. - Ileż razy deklarujemy się jako chrześcijanie, a w sercu bezproblemowo ulegamy namiętnościom, które czynią nas niewolnikami - powiedział Franciszek.

W czasie mszy głowę posypał mu słowacki kardynał Jozef Tomko. Następnie papież posypał popiołem głowy kardynałów i biskupów.

pb