Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PolskieRadio24.pl
Michał Błaszczyk 25.04.2020

"Oczywiste naruszenie prawa". Kaleta o odmowie przekazania poczcie spisu wyborców

Wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta wskazuje, że obowiązek przekazania list wyborców wprost wynika z ustawy, a sprzeciw samorządowców jest bezprawny i podyktowany interesem politycznym. Władze niektórych polskich miast zapowiadają nieprzekazanie Poczcie Polskiej danych rejestru wyborców. - To działanie polityczne - komentuje Kaleta w rozmowie z portalem wPolityce.pl.
  • Poczta Polska poprosiła samorządowców o przekazania list wyborców w celu przeprowadzenia wyborów korespondencyjnych
  • Niektórzy włodarze miast wprost odmawiają podania rejestrów poczcie
  • Odmówienie wykonania decyzji zapowiedzieli m.in. prezydenci Gdańska, Sopotu i Warszawy
  • Wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta wskazuje, że obowiązek przekazania list wyborców wprost wynika z ustawy, a sprzeciw samorządowców jest bezprawny i podyktowany interesem politycznym
  • - Spisy nie są własnością pani Dulkiewicz, czy pana Trzaskowskiego, ale należą do państwa polskiego - ocenił Kaleta
Andrzej Duda Kancelaria 1200.jpg
Prezydent: "tak" dla wyborów korespondencyjnych, ale przy zagwarantowaniu bezpieczeństwa Polaków

Poczta Polska poinformowała w czwartek, że skierowany do samorządów wniosek o przekazanie danych ze spisu wyborców wynika z roli, jaką operator ten ma pełnić w obsłudze głosowania w ramach wyborów prezydenckich. Polegać będzie ona na dostarczeniu do wyborców pakietów wyborczych, a następnie przekazania kart wyborczych do obwodowych komisji wyborczych. Przekazania Poczcie Polskiej spisu wyborców odmówiły m.in władze Gdańska, Sopotu, czy Warszawy. Związek Miast Polskich, zrzeszający ponad 130 miast, oraz Unia Metropolii Polskich, którą tworzy obecnie 12 miast (Białystok, Bydgoszcz, Gdańsk, Katowice, Kraków, Lublin, Łódź, Poznań, Rzeszów, Szczecin, Warszawa, Wrocław), stoją na stanowisku, że żądanie Poczty Polskiej jest niezgodne z prawem.

"Oczywiste naruszenie prawa"

Wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta wskazuje, że obowiązek przekazania list wyborców wprost wynika z ustawy, a sprzeciw samorządowców jest bezprawny i podyktowany interesem politycznym. W rozmowie z portalem wPolityce.pl, Kaleta wyjaśnił, że zadanie przekazania list wyborców zostało zlecone przez państwo, stąd władze miast mają obowiązek podporządkowania się. - Spisy nie są własnością pani Dulkiewicz, czy pana Trzaskowskiego, ale należą do państwa polskiego - podkreśla Kaleta i dodaje, że władzom miast chodzi o utrudnianie procesu wyborczego. - To oczywiste naruszenie prawa, działanie polityczne - wylicza Kaleta.

>>> [CZYTAJ TAKŻE] Poczta Polska może otrzymać dane wyborców. Podstawa prawna wpisana w ustawę

Włodarze polskich miast sprzeciwiają się udostępnieniu spisów wyborców, tłumacząc, że byłoby to niezgodne z obowiązującym w Polsce prawem. Wielu z nich zapowiedziało również, że złoży w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa polegającego na wyłudzeniu danych osobowych. - Podstaw prawnych jest kilka, jedna z nich to art 107 ustawy o ochronie danych osobowych łącznie z art. 248 pkt. 2 Kodeksu Karnego - mówiła podczas czwartkowej konferencji prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz, która podobnie jak prezydent Sopotu Jacek Karnowski nie udostępni spisu wyborców.


shutterstock_1673596849 poczta 1200.jpg
Prof. Genowefa Grabowska: mówienie, że Poczta Polska otrzyma nasze adresy to kpiny

- Nie należy odpowiadać na te anonimowe maile, co wprost wynika z załączonego Komunikatu PKW. Nawet gdyby Poczta Polska wystąpiła w przyszłości z prawidłowym wnioskiem o takiej treści jak dotąd, nie należy sporządzać żadnych nowych spisów. Art. 99 (ustawy z 16 kwietnia 2020 r. o szczególnych instrumentach wsparcia w związku z rozprzestrzenianiem się wirusa SARS-CoV-2 - przyp. red.) nie daje nikomu prawa do żądania sporządzania nowych rejestro-spisów - informuje dyrektor Biura Związku Miast Polskich Andrzej Porawski.

Obowiązek wynikający z ustawy

Jak zaznacza Poczta, obecny zakres obowiązków operatora wynika z art. 99 ustawy z dnia 16 kwietnia 2020 r. o szczególnych instrumentach wsparcia w związku z rozprzestrzenianiem się wirusa SARS-CoV-2 oraz decyzji premiera z 16 kwietnia 2020 r. ws. podjęcia przez Pocztę czynności niezbędnych do przygotowania przeprowadzenia wyborów prezydenckich w 2020 r.

Rzeczniczka Poczty Polskiej S.A. Justyna Siwek poinformowała, że wnioski, które wysłano do samorządowców w nocy ze środy na czwartek zostaną opatrzone podpisem kwalifikowanym i wysłane ponownie. - Poczta Polska dokłada wszelkich starań, aby jak najlepiej wywiązać się z obowiązku obsługi wyborów korespondencyjnych - dodała.

>>> [CZYTAJ TAKŻE] Premier: głosowanie korespondencyjne to bezpieczna metoda

Ostatnia nowelizacja Kodeksu wyborczego autorstwa posłów PiS, przyjęta przez Sejm jako element rządowej "tarczy antykryzysowej" - zakłada rozszerzenie możliwości głosowania korespondencyjnego o osoby mające ponad 60 lat i te, które znajdują się w kwarantannie. Później Sejm uchwalił specustawę autorstwa PiS, zgodnie z którą wybory prezydenckie w 2020 r. mają zostać przeprowadzone wyłącznie w drodze głosowania korespondencyjnego. Ustawa ta obecnie jest w Senacie


mbl