Sejm przyjął ustawę zezwalającą na głosowanie wyłącznie korespondencyjne w wyborach prezydenckich. Projekt prawa trafił zatem do Senatu. Senatorowie opozycji, w tym marszałek izby, Tomasz Grodzki, zgłaszają zastrzeżenia co do bezpieczeństwa takiej formy głosowania w dobie epidemii SARS-CoV-2.
Prezydent o przełożeniu wyborów: bardziej ufam fachowcowi, jakim jest minister zdrowia, niż politykom
"Złośliwa" działalność Tomasza Grodzkiego
Wicemarszałek Senatu Stanisław Karczewski mówił na konferencji prasowej, że senatorowie PiS będą wnioskowali o przyjęcie tej ustawy w całości, bez poprawek. - Jakie będzie stanowisko opozycji, a w przypadku Senatu - większości - tego nie wiem. Słyszę o różnych możliwościach i koncepcjach. Wiem, że decyzja jeszcze nie została podjęta. Być może zgłoszona będzie poprawka o odrzuceniu ustawy w całości, lub w części - powiedział Karczewski.
- Pan marszałek Grodzki zwołał posiedzenie w możliwie odległym czasie: 5, 6 maja. To działalność absolutnie złośliwa - ocenił.
>>> [CZYTAJ TAKŻE] Jacek Sasin o wyborach: nie byłoby dyskusji, gdyby Senat zachowywał się odpowiedzialnie
- Poczta Polska wysyła dziennie pięć milionów przesyłek i do tej pory nie słyszeliśmy o tym, że te przesyłki były źródłem zakażenia - zaznaczył.
Kalendarz wyborczy (PAP)
PolskieRadio24.pl, IAR/ mbl