Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Jan Odyniec 03.07.2020

Ziobro: sztab Trzaskowskiego fałszywie przedstawia sprawę ułaskawienia

Prezydent nie ułaskawił pedofila z ani jednego dnia kary, pedofil odbył całą karę, a prezydent zastosował prawo łaski wobec prośby ofiary, zaś środek karny, który skrócono, stosuje się tylko i wyłącznie dla ofiary - powiedział w piątek minister sprawiedliwości-prokurator generalny Zbigniew Ziobro.

- Pedofil od pierwszego do ostatniego dnia odbył całą karę. Prezydent zastosował prawo łaski wobec prośby ofiary, która - już jako osoba dorosła, po tym jak sprawca wyszedł z alkoholizmu, wyleczył się, poprawił, zresocjalizował - chciała mieć z nim bezpośrednie kontakty - mówił minister podczas konferencji w Rzeszowie.

Shutterstock gazeta Fakt 1200 collage.jpg
"Ohydnie manipuluje", "Przyszedł rozkaz z Berlina?". Komentarze po publikacji "Faktu" nt. prezydenta

Zbigniew Ziobro komentuje sprawę ułaskawienia

Dodał, że "pan prezydent okazał serce dla ofiary, a dziś z tego powodu, że okazał serce dla ofiary i wyciągnął do niej rękę, na jej prośbę, jest piętnowany i z tego powodu fałszywie oskarżany, że rzekomo ułaskawił pedofila".

Zbigniew Ziobro ocenił, że w sprawie tej "mamy do czynienia z ogromnym kłamstwem w finale tej kampanii wyborczej".

Jak podawała wtorkowa "Rzeczpospolita", pod koniec swojej kadencji prezydent Andrzej Duda dokonał kilku ułaskawień, w tym mężczyzny skazanego za przestępstwo seksualne wobec małoletniej córki. "Sprawa dotyczyła jedynie zakazu zbliżania się. Inne kary były dawno wykonane (nie było gwałtu). Dorosła już od lat pokrzywdzona z matką prosiły o uchylenie zakazu zbliżania się, bo w praktyce mieszkają ze skazanym w jednym domu. To sprawa rodzinna" - informował prezydent, odnosząc się do informacji medialnych.

Zbigniew Ziobro zapytany o tę sprawę przez dziennikarzy odpowiedział, że "prezydent wykorzystał prawo łaski i narzędzia zawarte w tym uprawnieniu dla uczynienia pewnego dobra dla ofiary, która go o to poprosiła". - Środek karny, który został skrócony, stosuje się tylko i wyłącznie dla ofiary. A ta ofiara prosiła go, aby ten środek przestał być stosowany, bo był dla niej jako ofiary dolegliwością, represją - mówił.

Zobacz także:

"Trzeba być ostrym wobec pedofilii, ale mieć serce dla ofiar"

- Dlatego - sądy, kuratorzy, prokurator generalny, a później prezydent - zgodnie uznaliśmy, że trzeba uszanować wolę tych kobiet [...], by ułatwić ich życie, by uszanować to, że odbudowały pewne relacje rodzinne, że człowiek wrócił do normalnego funkcjonowania i pracuje ciężko dla tej rodziny - wskazał Ziobro.

shutterstock andrzej duda free prezydent free 1200.jpg
"Sprawa dotyczyła jedynie zakazu zbliżania się". Prezydent reaguje na informacje dot. ułaskawienia

Minister powiedział, że "tymczasem są tacy, którzy pastwią się nad tymi ofiarami, nad tymi kobietami". - To robi niestety sztab wyborczy Rafała Trzaskowskiego i w tym uczestniczy sam prezydent Trzaskowski - zaznaczył.

- Sztab jednego z kandydatów fałszywie przedstawia tę historię po to, aby zaszkodzić prezydentowi Dudzie, który szlachetnie w tej sprawie postąpił - podkreślił Ziobro. Ocenił, że "bylibyśmy bezduszni, gdybyśmy nie skorzystali z prawa łaski i nie pomogli tym kobietom na zasadzie pewnego wyjątku - dla nich, nie dla sprawcy".

Jak zastrzegł, nie zmienia to faktu, że "wobec pedofili trzeba być bezwzględnym i niezwykle ostrym". - Ale trzeba być też człowiekiem, mieć serce, widzieć ofiarę - dodał Ziobro.

jmo