Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Paweł Bączek 13.07.2020

Gowin: reelekcja prezydenta daje gwarancję stabilności na szczytach władzy

- Reelekcja prezydenta Andrzeja Dudy daje gwarancję trzech lat stabilności na szczytach władzy, której bardzo potrzebujemy, bo przed Polską ogrom wyzwań. Gdyby prezydentem został Rafał Trzaskowski, znacznie trudniej byłoby tym wyzwaniom sprostać - powiedział prezes Porozumienia Jarosław Gowin.
wygrana 1200 pap.jpg
Wyniki PKW z 99,97 proc. obwodów. Andrzej Duda wygrywa z przewagą około pół miliona głosów

- Prezydent Andrzej Duda to w moim przekonaniu zdecydowanie lepszy wybór dla Polski, przede wszystkim dlatego, że jego reelekcja daje gwarancję trzech lat stabilności na szczytach władzy, bardzo potrzebujemy tej stabilności, bo przed Polską, tak jak przed całym światem, ogrom wyzwań. Gdyby prezydentem został Rafał Trzaskowski, myślę, że znacznie trudniej byłoby tym wyzwaniom sprostać – ocenił w Radiu ZET lider Porozumienia.

Czytaj także:

Odnosząc się do tego, że prezydenta Andrzeja Dudę w tej kampanii "bez precedensu wspierał aparat partyjny, państwowy, rządowy, a oddzielny sztab wyborczy to była telewizja państwowa, która w jawny sposób wspierała kandydata Zjednoczonej Prawicy", powiedział: "nie jestem w polityce od wczoraj, pamiętam kilka kampanii prezydenckich, (...) zawsze wtedy, kiedy startował urzędujący prezydent, a równocześnie rząd był z tego samego obozu, to rząd w naturalny sposób angażował się w tę kampanię wyborczą". Dodał, że nie widzi w tym akurat niczego nadzwyczajnego.

Pytany o to, czy w związku z możliwymi protestami wyborczymi Sąd Najwyższy może zakwestionować wynik wyborów, przyznał, że ma nadzieję, że tak nie będzie.

Beata Szydło 1200.jpg
"To wielki i osobisty sukces Pana Prezydenta". Beata Szydło skomentowała wynik Andrzeja Dudy

"Polacy zdali egzamin"

- Mam nadzieję, że tutaj my wszyscy politycy, ponad podziałami, wykażemy się pewną odpowiedzialnością. Polacy zdali egzamin, tak masowo idąc do lokali wyborczych, teraz egzamin jest przed nami politykami - wskazał.

Podkreślił, że "generalnie rzecz biorąc, to były wybory demokratyczne, bezpieczne i wolne". - Bardzo jestem dumny z tego, że sprzeciwiając się wobec majowego terminu wyborów, przyłożyłem rękę do takich właśnie wyborów - dodał.

Gowin został zapytany, czy po wygranej Andrzeja Dudy rządzący zaczną "przykręcać śrubę". - Polska, co mówią wszyscy, okazała się pęknięta na pół. Co więcej, to pęknięcie jest bardzo głębokie, bo nie chodzi tylko o niezwykle wyrównany wynik, chodzi przede wszystkim o skalę emocji po jednej i po drugiej stronie. Wiem, że dzisiaj jakaś połowa Polaków, któraś z tych dwóch, po ogłoszeniu wyników przez PKW, poczuje się głęboko sfrustrowana - stwierdził.

Szef Porozumienia przekonywał, "że teraz nie jest czas na »przykręcanie śruby«, teraz jest czas na szukanie tego, co Polaków łączy, na zabliźnianie ran".

Gowin: to optymistyczny prognostyk

Jego zdaniem wczorajsze wypowiedzi zarówno Andrzeja Dudy, jak i Rafała Trzaskowskiego są "optymistycznym prognostykiem, że każdy z nich zdaje sobie sprawę z ciężaru odpowiedzialności za to budowanie czy odbudowywanie jedności". Jak mówił, "w twardy sposób takich właśnie działań od prezydenta Polski oczekuję, niezależnie od tego, kto tym prezydentem zostanie".

Gowin odniósł się także do słów pierwszej damy Agaty Kornhauser-Dudy, wypowiedzianych podczas wiecu wyborczego Andrzeja Dudy w Pułtusku, kiedy stwierdziła, że przez ostatnie lata nie udzielała wywiadów, ponieważ nie zgadza się na manipulacje i kłamstwa, które pojawiają się w mediach.

- Parokrotnie z nią w ciągu tych pięciu lat rozmawiałem. Wiem, że bardzo żywo interesuje się tym, co dzieje się na scenie publicznej, że ma bardzo wyraziste poglądy, niekoniecznie ortodoksyjnie zgodne z linią obozu Zjednoczonej Prawicy, natomiast każdy ma prawo do tego, każda pierwsza dama czy ewentualnie, gdy kiedyś będzie prezydentem kobieta, każdy pierwszy mąż, ma prawo do tego, żeby wybierać własną formułę bycia współmałżonkiem głowy państwa - zaznaczył.

karczewski stanislaw_1200.jpg
"Działanie przeciwko tym, którzy poszli do wyborów". Karczewski o ewentualnym kwestionowaniu wyników

Kluczowa rola Porozumienia?

Były wicepremier pytany o relacje w Zjednoczonej Prawicy związane z tym, że Gowin nie zgadzał się na wybory w maju, powiedział: "dzięki nam prezydent Andrzej Duda został wybrany na drugą kadencję w sposób w pełni legalny".

- Jestem przekonany, że gdy emocje opadną, to moi dzisiejsi krytycy docenią moją, Porozumienia, kluczową rolę w tym procesie - dodał.

Pytany, czy nie obawia się "pewnego rewanżu", bo prezes PiS Jarosław Kaczyński nie zapomina takich rzeczy, odparł: "udowodniłem, podając się do dymisji, że poszedłem do polityki dla Polski, a nie dla stanowisk". - Udowodniłem też, że chociaż gotów jestem na wiele kompromisów, czasami bardzo trudnych, czasami dyskusyjnych, szanuję głosy krytyków, to równocześnie wiem, że istnieją granice kompromisów i wiem, gdzie te granice przebiegają. Bezpieczne, demokratyczne, uczciwe, wolne wybory to jest ta granica, której nie wolno naruszyć - podkreślił.

PKW podała, że na podstawie danych z 99,97 proc. obwodów wynika, że ubiegający się o reelekcję prezydent Andrzej Duda uzyskał 51,21 proc., a kontrkandydat, popierany przez Koalicję Obywatelską Rafał Trzaskowski 48,79 proc.

pb