Szczyt ma rozpocząć się w piątek o 10:00, pół godziny wcześniej premierzy Polski, Czech, Węgier i Słowacji odbędą tradycyjne już spotkanie koordynacyjne Grupy Wyszehradzkiej.
Polacy pozytywnie ocenili rząd i premiera Mateusza Morawieckiego. Najnowszy sondaż
Jeszcze w czwartek premier spotkał się z Viktorem Orbanem podczas politycznej kolacji, aby " omówić strategiczne cele negocjacyjne".
Późnym wieczorem do rozmów dołączył premier Czech Andrej Babisz. "Liczymy, że nasze ostatnie spotkania, jak i dzisiejsza narada w nieco mniej formalnej atmosferze przyniosą jutro oczekiwany efekt" - napisał Mateusz Morawiecki.
Na dwudniowym posiedzeniu Rady Europejskiej przywódcy będą kontynuować negocjacje w sprawie budżetu Wspólnoty na lata 2021-2027 oraz wartego 750 miliardów euro funduszu odbudowy po pandemii.
Różnice zdań
Spotkanie szefów państw i rządów będzie pierwszym od wybuchu epidemii koronawirusa fizycznym zebraniem na tym szczeblu w Brukseli. Przed rozpoczęciem obrad między krajami utrzymują się duże różnice zdań zarówno w sprawie wysokości funduszu odbudowy oraz zasad przydzielania środków z unijnego budżetu.
"Czekają nas męskie rozmowy". Viktor Orban w drodze na szczyt UE
Rozbieżności wśród krajów Wspólnoty dotyczą na przykład powiązania wypłaty funduszy budżetowych z praworządnością. Naciskają na to przede wszystkim kraje Północy Europy, z kolei wetem grożą Węgry. Polska optuje natomiast za uwzględnieniem w budżecie UE silnej polityki spójności i Wspólnej Polityki Rolnej.
Czytaj także:
- Dla skutecznej odbudowy i dalszego rozwoju niezbędne są stabilne i solidne ramy prawne, pozbawione uznaniowych mechanizmów sprzecznych z duchem Traktatów - oświadczył rzecznik polskiego rządu Piotr Müller.
Otwarta też pozostaje sprawa warunkowości przy wypłacie pieniędzy z Funduszu Sprawiedliwej Transformacji. Szef Rady Europejskiej Charles Michel zaproponował uzależnienie ich od neutralności klimatycznej. Polska jest jednym krajem, który nie zadeklarował realizacji tego celu do 2050 roku.
fc