Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Radosław Różycki 03.09.2010

Prezydent: w stosunkach z Niemcami nie ma wielkich wyzwań

Przed południem w niemieckiej stolicy prezydent rozmawiał z kanclerz Angelą Merkel.
Prezydent: w stosunkach z Niemcami nie ma wielkich wyzwań(fot. PAP/Jacek Turczyk)

Jeszcze w drodze do Berlina Komorowski mówił polskim dziennikarzom, że stara się pokazać w wymiarze symbolicznym poprzez dobór miejsc, ale też rozmowy z partnerami, zainteresowanie Polski ożywieniem Trójkąta Weimarskiego.

Prezydent Bronisław Komorowski zapowiedział, że w czasie piątkowego spotkania z prezydentem Niemiec Christianem Wulffem omówi szczegóły dotyczące wspólnej polsko-niemieckiej konferencji o perspektywach integracji europejskiej.


Prezydent mówił dziennikarzom w piątek w drodze z Paryża do Berlina, że chciałby, aby to spotkanie odbyło się w Krzyżowej, bo jest to miejsce symboliczne nie tylko dla demokracji, ale również dla pojednania polsko-niemieckiego.


"Sądzę, że uzgodnimy szczegóły. Przypomnę, że pomysł na konferencję jest taki, aby to była debata raczej nie polityków, ale przede wszystkim intelektualistów europejskich z udziałem ludzi zaangażowanych bezpośrednio w politykę" - zaznaczył Komorowski.


Obaj prezydenci odwiedzą w piątek po południu miejsce pamięci na terenie byłego obozu koncentracyjnego Sachsenhausen. Złożą wieńce w celi generała Stefana Grota-Roweckiego, zwiedzą też wystawę "Zapomniana zagłada. Polska i czeska inteligencja w KZ Sachsenhausen i Ravensbrueck na początku II wojny światowej".


Komorowski będzie pierwszym polskim prezydentem, który złoży wieniec w Sachsenhausen. Towarzyszyć mu będą rektorzy krakowskich uczelni: UJ i AGH, których profesorowie zostali tam wywiezieni na początku wojny.


"Będzie to chyba pierwszy, bez precedensu tego typu gest ze strony prezydenta Niemiec. Sądzę, że należy to interpretować, jako taką daleko idącą gotowość strony niemieckiej do respektowania, postrzegania polskich oczekiwań potwierdzenia procesu pojednania polsko-niemieckiego" - mówił Komorowski.


Prezydent podkreślił, że stosunki polsko-niemieckie są na takim etapie, że nie ma w nich wielkich wyzwań. Przyznał, że politycznym wyzwaniem może być zagospodarowanie tego co jest, czyli sprzyjającego klimatu i po stronie polskiej, i po stronie niemieckiej.


"To, co się udało uzgodnić ze stroną francuską, będzie także omawiane ze stroną niemiecką. Mam takie sygnały, że ta oferta zostanie przyjęta" - podkreślił. Jak zaznaczył, wstępne rozmowy na temat ożywienia Trójkąta Weimarskiego przeprowadził z niemiecką kanclerz Angelą Merkel w Moskwie, gdy oboje byli tam na obchodach zakończenia II wojny światowej.

rr