Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Izabela Tomaszewska 09.10.2020

"Karawana konsularnych samochodów". Polscy dyplomaci opuszczają Białoruś

- Ponad 30 polskich dyplomatów opuści w piątek terytorium Białorusi - poinformował wiceminister spraw zagranicznych Marcin Przydacz. Dodał, że "powinni wyjechać już z Grodna i jeszcze w piątek będą przekraczać granicę polsko-białoruską".

W miniony piątek Polska i Litwa podjęły decyzję o odwołaniu ambasadorów z Mińska na konsultacje. Wówczas białoruskie MSZ zażądało od ambasad obu krajów ograniczenia liczby dyplomatów na Białorusi.

białoruś free 1200
Białoruska reakcja na odmowę redukcji personelu dyplomatycznego Polski i Litwy

Wiceminister spraw zagranicznych zaznaczył, że "ograniczenie polskiego personelu to nieprzyjazny gest, na który Polska w stosownym czasie i w stosownej formie odpowie".

Dziennikarz i członek Zarządu Głównego Związku Polaków na Białorusi Andrzej Poczobut zamieścił na Twitterze nagranie sprzed budynku Konsulatu Generalnego RP w Grodnie.

"Karawana konsularnych samochodów wyjeżdża z Konsulatu Generalnego RP. Kierują się na granice. Łącznie 32 PL dyplomatów z Mińska, Grodna i Brześcia opuszczą dziś BY. Decyzje o tym podjął białoruski MSZ" - napisał.

https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2020-10-09/polscy-dyplomaci-opuszczaja-bialorus-za-zadanie-minska-nagranie/?ref=slider

"Solidarność większości państw europejskich"

- Spotkaliśmy się z solidarnością większości państw europejskich, które mają akredytowanych ambasadorów w Mińsku, bo ambasador Niemiec został odwołany na konsultacje, podobnie postąpiła Łotwa, Szwecja, Czechy, Słowacja i kilka innych krajów - powiedział Przydacz. Zaznaczył przy tym, że "niektóre kraje, jak Francja, wstrzymały akredytowanie swoich ambasadorów na Białoruś".

Wiceszef MSZ ocenił, że decyzja o ograniczeniu polskiego personelu dyplomatycznego w Mińsku "najbardziej uderzy w Białorusinów", ponieważ większość wracających do Polski dyplomatów, to konsulowie odpowiedzialni m.in. za wydawanie wiz.

- Alaksander Łukaszenka doprowadzi do sytuacji, w której będzie wydawanych dużo mniej wiz niż do tej pory, bo Polska odpowiada za wydawanie ok. 60 proc. wiz dla Białorusinów z całej strefy Schengen. Łukaszenka doprowadzi swój kraj nie tylko do izolacji w sensie dyplomatycznym i politycznym, ale teraz odbiera Białorusinom możliwość podróżowania po Europie i wyjazdów w dowolnych celach - podkreślił Przydacz.

Czytaj także:

Decyzja Polski i Litwy o odwołaniu ambasadorów na konsultacje zbiegła się z wprowadzaniem sankcji wobec 40 przedstawicieli białoruskich władz za sfałszowanie sierpniowych wyborów prezydenckich i represje wobec osób protestujących przeciwko fałszerstwom. UE nie uznaje wyborów, w których oficjalnie wygrał Łukaszenka, za demokratyczne i zgodne z międzynarodowymi standardami i wezwała do ich powtórzenia.

Białoruś oskarżyła natomiast Polskę i Litwę o "destrukcyjną działalność" w związku z wyborami prezydenckimi z 9 sierpnia, których wyniki nie zostały uznane przez UE i USA.

itom