Parlament Kanady: działania Chin wobec Ujgurów noszą znamiona ludobójstwa
Francuski politolog François Heisbourg nazwał pandemię koronawirusa "chińskim Czarnobylem do potęgi dziesiątej" i stwierdził, że władze w Pekinie są świadome swojej odpowiedzialności za jej wywołanie.
00:50 Relacja Stefana Foltzera z Paryża (IAR). mp3 Francuski politolog François Heisbourg nazwał pandemię koronawirusa "chińskim Czarnobylem do potęgi dziesiątej". Relacja Stefana Foltzera z Paryża (IAR)
Czytaj także:
- Sprawa pochodzenia wirusa jest dla Chin tykającą bombą - oznajmił ekspert w "Le Figaro".
Heisbourg argumentował, że władze w Pekinie narzuciły sankcje gospodarcze wobec takich państw jak Australia, które domagały się niezależnego śledztwa w tej sprawie i że nie udostępniły one kluczowych danych misji badawczej WHO wysłanej do Wuhanu. Politolog dodał, że do tej pory chińscy eksperci nie spróbowali ustalić prawdziwego pochodzenia wirusa.
Zdaniem francuskiego dyplomaty, hipoteza o pojawieniu się koronawirusa na targu w Wuhanie jest mało prawdopodobna. - Wirus mógł wydostać się z laboratorium - powiedział politolog.
"Propaganda szybko wyciszyła dyskusję o pochodzeniu pandemii"
François Heisbourg dodał, że propaganda chińskich władz zupełnie wyciszyła dyskusję w sprawie pochodzenia wirusa, narzucając narrację o szybkim pokonaniu epidemii przez reżim.
Francuskie władze nigdy nie poparły teorii o wypadku w laboratorium w Wuhanie.
Rok temu w wywiadzie dla "Financial Times" prezydent Francji Emmanuel Macron zarzucił jednak chińskim władzom brak przejrzystości w zarządzaniu kryzysem sanitarnym.
IAR/agkm