Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Radosław Różycki 20.10.2010

Jest wniosek o areszt dla Ryszarda C.

Prokuratura motywuje wniosek grożącą podejrzanemu wysoką karą i obawą matactwa.
62-letni Ryszard C., podejrzewany o zastrzelenie pracownika biura poselskiego PiS w Łodzi i ranienie drugiego, w asyście policjantów opuszcza komisariat62-letni Ryszard C., podejrzewany o zastrzelenie pracownika biura poselskiego PiS w Łodzi i ranienie drugiego, w asyście policjantów opuszcza komisariat(fot. PAP/Rafał Goły)

Łódzka prokuratura skierowała w środę do sądu wniosek o aresztowanie na trzy miesiące 62-letniego Ryszarda C., który we wtorek w łódzkiej siedzibie PiS zastrzelił jedną osobę, a drugą ciężko ranił nożem.


Jak powiedział w środę rzecznik łódzkiej prokuratury Krzysztof Kopania, "prokuratura motywuje wniosek grożącą podejrzanemu wysoką karą i obawą matactwa". Ponadto prokuratura obawia się, że podejrzany może się ukrywać, a także "realnie zachodzącą obawą", że podejrzany może popełnić ponownie ciężkie przestępstwo przeciwko życiu i zdrowiu.


Jak poinformowała PAP Grażyna Jeżewska z biura prasowego łódzkiego sądu, sąd nie rozpatrzy w środę wniosku o areszt Ryszarda C. Pracownicy sądu zostali zwolnieni do domu z powodu awarii energetycznej.


Prokuratura przedstawiła 62-letniemu Ryszardowi C. zarzuty zabójstwa i usiłowania zabójstwa z użyciem broni palnej. Według śledczych w obu przypadkach zastosowanie przez niego przemocy było związane z przynależnością partyjną obu ofiar. Grozi mu kara dożywotniego więzienia.


W prokuraturze mężczyzna przyznał się do zarzucanych mu czynów i odmówił składania wyjaśnień. Prawdopodobnie konieczne będzie przeprowadzenie badań psychiatrycznych podejrzanego.


Do tragedii doszło we wtorek przed południem w łódzkiej siedzibie PiS. Napastnik wszedł na pierwsze piętro kamienicy, gdzie mieszczą się biura europosła Janusza Wojciechowskiego i posła Jarosława Jagiełły; zaatakował znajdujące się tam osoby. Świadkowie tragedii twierdzą, iż krzyczał, że chciał zabić Jarosława Kaczyńskiego i "powystrzelać pisowców".


Zastrzelił Marka Rosiaka, męża b. wiceprezydent Łodzi, asystenta europosła Wojciechowskiego i ciężko ranił nożem 39-letniego asystenta posła Jagiełły - Pawła Kowalskiego. Ranny asystent trafił do szpitala im. WAM, gdzie przeszedł operację. Jego stan określany jest jako stabilny.

rr