Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Martin Ruszkiewicz 17.03.2021

Burza po wstrzymaniu szczepień AstraZenecą. "Francja musi się dostosować i iść za Niemcami jak mały pudelek"

Po wstrzymaniu szczepień surowicą AstraZeneca francuscy politycy i komentatorzy ubolewają nad zależnością Francji od Niemiec. Francja miała zamiar zaczekać na decyzję Europejskiej Agencji Leków (EMA), ale wstrzymanie szczepień przez Niemcy zmusiło rząd francuski do doszlusowania - podsumowuje sytuację redakcja "Le Monde" w środowym numerze dziennika.

Autor analitycznego artykułu przypomina, że jeszcze w niedzielę wieczór, mimo zawieszenia użycia tej szczepionki przez kilka krajów UE, premier Jean Castex, zapewniał, że Francja będzie z niej korzystać. Nie minęła doba i zdementowany został przez prezydenta Macrona, który podjął decyzję o wstrzymaniu szczepień AstraZenecą, tłumacząc to "zgodnością z naszą polityką europejską".

shutter laboratorium badania szczepionka 1200.jpg
Polska wyprodukuje własne szczepionki. "Musimy zabezpieczyć się przed kolejnymi mutacjami"

"A naprawdę to podjęta w Berlinie w poniedziałek po południu decyzja zmiotła wszystkie zapewnienia, zmuszając prezydenta Republiki (do zawieszenia szczepień AstraZenecą)" - pisze dziennikarz 'Le Monde" i cytuje "francuskiego ministra", który skarży się, że mimo wcześniejszego porozumienia, by czekać na wskazówki EMA, "Berlin strzelił pierwszy".

"Ta wolta (niemiecka) nie pozwoliła nam na przeczekanie" - przytacza autor artykułu zdanie deputowanego partii prezydenckiej LREM Pieyre-Alexandre’a Anglade’a.

Inny, niewymieniony z nazwiska, polityk partii prezydenckiej powiedzieć miał, że oprócz "efektu domina" nie było żadnych powodów usprawiedliwiających ten zwrot.

"Niemcy decydują, Francja jest posłuszna. To równie karykaturalne, co nieznośne" - cytuje portal "Huffington Post" prezesa partii Patrioci Floriana Philippota.

"Europa znieruchomiała i Niemcy kolejny raz decydują sami" - napisała na Twitterze senator centroprawicowej partii Republikanie Valerie Boyer. Jej zdaniem, "podczas gdy USA, Wielka Brytania i Azja widzą już światło w tunelu, francuska polityka szczepień to szaleństwo".

Uczestniczący w debacie telewizji "C-News", publicysta Ivan Rioufol uznał we wtorek wieczór, że "Europa była pretekstem decyzji prezydenckiej, ale to nie Europa ją spowodowała tylko Niemcy, którzy nie licząc się z EU, zdecydowały o wstrzymaniu szczepionki AstraZeneca".

- Kolejny raz widać, że para francusko-niemiecka na czele Europy to mrzonka. Niemcy prowadzą swoją politykę, a Francja musi się do niej dostosowywać i iść za Niemcami jak mały pudelek. To pokazuje upadek naszego znaczenia - stwierdził.

Czytaj także:

Wcześniej komentator polityczny Eric Zemmour powiedział w "C-News", że "Francuzi uświadomili sobie upadek, zdeklasowanie, w jakim znalazł się ich kraj". Przypominając książkę wielkiego historyka Marca Blocha "Dziwna Klęska" o przegranej w 1940 r. wojnie z Niemcami, komentator epidemię koronawirusa przyrównuje do tej porażki i nazywa "upokorzeniem narodowym".