Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Joanna Twardowska 26.04.2021

Komisja Europejska zaostrzy kurs wobec Chin? Wiceszef KE zapowiada nową regulację

 - W przyszłym tygodniu Komisja Europejska zaproponuje nowy instrument legislacyjny, który pozwoli na wykluczanie z zamówień publicznych zagranicznych firm wspieranych przez państwo - ujawnił w poniedziałkowej rozmowie z Politico wiceszef KE Valdis Dombrovskis. Na takiej regulacji mogą stracić przede wszystkim Chiny.

- 5 maja zaproponujemy nowy instrument legislacyjny dotyczący zagranicznych dotacji, żeby sprawdzać i wykluczać z zamówień publicznych subsydiowane firmy zagraniczne - poinformował Dombrovskis. Zastrzegł jednak, że "nowe narzędzie" będzie w pełni zgodne z przepisami międzynarodowymi.

Czytaj także:
chiny free 1200
"Pogoń za Stanami Zjednoczonymi przyśpieszyła". Marek Zuber o gospodarce Chin

- UE zobowiązała się do wzmocnienia zestawu narzędzi, służącego ochronie (naszych interesów), gdy nasi globalni partnerzy nie przestrzegają zasad - dodał. Zdaniem Politico, nowe regulacje są wprost wymierzone w chińskie firmy.

Przecieki 

Czytaj także:
dymy klimat stock 1200.jpg
Kryzys klimatyczny. USA i Chiny zapowiadają współpracę

Zapowiedziom legislacyjnym towarzyszą przecieki fragmentów raportu o relacjach UE-Chiny, przygotowanego przez szefową KE Ursulę von der Leyen i szefa unijnej dyplomacji Josepa Borrella. Dokument ma być przedstawiony na najbliższym posiedzeniu Rady Europejskiej 25 maja.

- Chiny (...) realizują swoje polityczne i gospodarcze interesy na scenie globalnej z coraz większą asertywnością. Kontynuowane są też zmiany autorytarne wewnątrz kraju. (...) Rzeczywistość jest taka, że UE i Chiny dzielą fundamentalne rozbieżności, czy to w zakresie ich systemów gospodarczych i zarządzania globalizacją, demokracją i prawami człowieka, czy też w sposobach podejścia do krajów trzecich. Różnice te utrzymają się w dającej się przewidzieć przyszłości i nie wolno ich zamiatać pod dywan - podkreślają von der Leyen i Borrell, w dokumencie do którego dotarł portal Politico.

Czytaj także:

Kontrowersyjna umowa

Czytaj także:
1200_Ujgurzy_shutterstock.png
Ujgurzy jak niewolnicy. Są najmowani do pracy w fabrykach w całych Chinach

Brukselska wywiadownia gospodarcza Eurointelligence przypomina, że zaledwie cztery miesiące temu KE podpisała kontrowersyjną umowę inwestycyjną z Chinami, która miała otworzyć niektóre sektory gospodarki Państwa Środka dla europejskich firm.

Zapowiedzi i przecieki pokazują, "że sprawy nie poszły zgodnie z planem" - czytamy w analizie opublikowanej w poniedziałek.

- Mocniejszy język (KE) wynika prawdopodobnie z tego (...), że Chiny robią niewielkie postępy w realizacji swoich obietnic gospodarczych, w szczególności dotyczących otwarcia swojego rynku cyfrowego i rolnego. (...) Jest to ważne, ponieważ UE i jej największe państwa członkowskie przyjęły zdecydowanie biznesowe podejście, odmawiając łączenia kwestii praw człowieka z handlem i inwestycjami na rzecz budowania więzi gospodarczych z Chinami. Jeśli korzyści gospodarcze wynikające z przymknięcia oczu nie spełniają oczekiwań, UE nie ma powodów, aby nadal milczeć na temat praw człowieka i demokracji - konkluduje Eurointelligence.

jbt